Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Rudy przeszedł jeszcze dwie operacje zespolenia żuchwy, ponieważ rezeultat operacji nie był zadowalający i nie goiło się tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Uraz był stary i trudny do zaleczenia. Pozostał lekki ubytek szczęki nie przeszkadaz to jednak Rudemu w jedzeniu i normalnym funkcjonowaniu. Nie boli . Udalo się po długich poszukiwaniach znaleść dom stały i Rudy jest tam szczęśliwy i kochany. Okresowo musi poddawać się badaniom kontrolnym, które finansuje Kocimiętka.
Codziennie stykamy się z bezdomnością i cierpieniem zwierząt. Są ofiarami ludzi, istot rozumnych, ale jakże często nieczułych i okrutnych. Zabijają, dręczą, porzucają...
Na szczęście jest coraz więcej wśród nas ludzi wrażliwych i dobrych, i właśnie do tych ludzi kierujemy tą zbiórkę. Sam zadecyduj czy chcesz dołączyć do grona przyjaciół Rudego, około 5-letniego kocurka, dotkliwie pobitego i okaleczonego.
Nie tylko liczne złamania szczęki i żuchwy, są wielkim i bolesnym problemem kotka. Ból równie mocno, usadowił się w psychice kota, jego serduszku i w jego głowie. Pomimo niewyobrażalnego cierpienia, wielu badań, ciężkiej operacji drutowania i gwoździowania żuchwy, dni spędzonych w szpitalnej klatce kocurek pełen jest chęci do życia.
Rudy trafił do nas bardzo wychudzony, umierał z głodu, gdyż ból nie pozwolił mu jeść. Oprócz źle pozrastanych kości, które trzeba było łamać, kotek ma pourazowy zespół Hornera z deficytem zwojów współczulnych. Rudy ma również wciągniętą gałkę oczną, ropne zapalenie spojówek oraz asymetrię w umięśnieniu głowy i pyszczka.
Rudy wiele wycierpiał, to cierpienie było tak ogromne jak ogromna była wola przetrwania. Dzisiaj już nie martwimy się o jego życie, zmartwieniem jest dla nas dług w lecznicy, dlatego gorąco prosimy o wsparcie finansowe.
Dziękujemy z całego serca wszystkim ludziom, którzy są z nami w dobrych i złych chwilach, dzięki Wam możemy tak wiele robić dla tych którzy cierpią w milczeniu...
Ładuję...
