Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Luk z przewlekłą niewydolnością nerek i trzustki odszedł. Nerki odmówiły posłuszeństwa. Z dnia na dzień poczuł się gorzej, przestał jeść, pić i oddawać mocz. Temperatura jego ciała gwałtownie spadła poniżej 35 stopni i pomimo prób jej podnoszenia nie udało się. Luk odszedł.......żegnaj koteńku, znowu za późno przyszła pomoc, znowu się nie udało mimo zaklinania rzeczywistości i wiary, ze zdarzy się cud
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przejeli się losem przybłędy i chcieli mu dać sznsę na nowe, lepsze życie. Niestety, los chciał inaczej :(
Jeśli z kwoty zebranej na leczenie Luka, po opłaceniu faktury, coś pozostanie, przeznaczymy to na opłacenie leczenia innych kotów, które trafiają pod naszą opiekę.
Jeszcze raz dziękujemy za serce okazane Lukowi.
Luk nadal jest w lecznicy i szybko z niej nie wyjdzie :(. Oprócz widocznych ran na ciele i śrutów w środku Luk ma chora trzustkę i nerki :(. Zbiera mu sie tez płyn w brzuchu, jeszcze nie wiemy do końca dlaczego. Nie wygląda na "fipowy", w tym tygodniu powinny byc informacje na ten temat.
Kot przybłąkał się do kogoś w Mazańcowicach koło Bielska. Sąsiad osób, do których przyszedł kot, groził, że trzeba go dobić... Na szczęście ktoś zwrócił się do nas o pomoc i tak biedak znalazł się pod naszą opieką.
To biedne stworzenie to nie kastrowany około 10-letni kocurek. Od razu został zdiagnozowany. Przeszedł badania krwi, RTG, i wszytko, co potrzebne, do prawidłowej diagnozy.
Luk jest wychudzony, prawie nie ma zębów, za to ma złamany kieł, wszoły, kleszcze, pchły i prawdopodobnie grzybicę. Na szyi ma dwa wielkie, otwarte ropnie. Boryka się też z silnym stanem zapalnym. Na szczęście test FELV/FIV jest ujemny.
Niestety ma też niewydolność nerek i prawdopodobnie chorą trzustkę. Jakby tego było mało, ma też w ciele dwa śruty... Znowu jakiś popapraniec zrobił sobie tarcze z kota!
Przy tym wszystkim Luk ma ogromny apetyt. Gdyby mu pozwolić - zjadłby każdą ilość! Ile to biedne stworzenie musiało przejść już w życiu, to nawet nie próbujemy sobie wyobrazić...
Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy ile potrwa leczenie i jaka kwota będzie do zapłaty finalnie. Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.
Luk będzie w tej chwili leczony i dalej diagnozowany. Aby zapewnić mu opiekę lekarską, musimy zebrać fundusze, dlatego zwracamy się z prośbą o wpłaty na leczenie Luka. Z góry, bardzo w jego imieniu dziękujemy.
Ładuję...