Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dasti za tęczowym mostem.
Nie jest dobrze, żeby nie napisać, że jest źle... Nasza Babia rozpoczęła chemioterapię :(
Jej waleczność o życie powala nas na kolana...
Zrobimy wszystko, aby została z nami jak najdłużej!
Jesteśmy z Nią, Państwa prosimy - bądźcie z nami.
Dasti po operacji czuje się dobrze, ma apetyt i po malutku dochodzi do siebie...
Niestety Maja z domu tymczasowego wyczuła dwa małe guzki na szyi, a Dasti kilka razy miała problem ze wstawaniem, co nigdy wcześniej Jej się nie zdarzało... :(
Dziś o 20-tej ma wizytę w Przychodni Weterynaryjnej Dom-Vet.
Ostatnia operacja pochłonęła 2,5 tysiąca złotych.
I choć po ostatniej aktualizacji zbiórka się ruszyła, za co bardzo, bardzo Panstwu dziękujemy, to niestety koszty do pokrycia na dzień dzisiejszy znacznie przewyższają nasze możliwości finansowe.
Będziemy wdzięczne za grosiki dla naszej Babci Dasti❣️
Dasti po operacji usunięcia czerniaka...
Materiał został oddany do badania histopatologicznego. Za dwa tygodnie wynik, a w międzyczasie zdjęcie szwów.
Za Babcią diagnostyka dermatologiczna - dostała leki i zlecone kąpiele. Za miesiąc kontrola.
Koszt operacji to ok. 1500 - 2000 PLN.
Dasti potrzebuje dobrej jakosci karmy - może ktoś z Państa mógłby zamówić?
Link do karmy:
https://zooart.com.pl/product-pol-33795-BRIT-PATE-MEAT-CHICKEN-6x800g.html
Prosimy o wsparcie, nie mamy w tej chwili wolnych środków na opłacenie operacji... zbiórka Babci przez kilkanaście dni stała w miejscu - morze potrzeb bezdomnych zwierząt jest głębokie :(
Dasti został miesiąc życia :(
Ale możemy dać Jej szansę na więcej...
Nasza Babuleńka ma czerniaka, na szczęście nie jest złośliwy.
W przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia trafiła do lecznicy - małe guzki, które zauważył Jej dt okazały się nowotworem.
Wyniki krwii i badanie serca są dobre - podejmujemy walkę o przedłużenie Jej życia - a jest o co walczyć❣️
Dasti dobre życie zna dopiero od półtora roku. To zdecydowanie za krótko na przełomie kilku lat!
Nie poddajemy się, bo Dasti jest silna i chce żyć❣️
Wyrwiemy jeszcze trochę życia uciekając śmierci.
Z rozsądkiem, bez egoizmu i zbędnego cierpienia.
Dasti dziś przejdzie operację... jest już w Przychodni Weterynaryjnej Dom-Vet.
My nie prosimy, my błagamy - bądźcie z nami - każda ciocia z fundacji trzyma za Dastulkę kciuki❣️
Będziemy wdzięczne za wsparcie leczenia Dasti.
Babcia Dasti wiedzie bardzo monotonne życie w domu tymczasowym... o dom stały przestała już pytać, ale ma do Państwa małą prośbę... czy znalazłyby się dobre dusze, które mogłyby zakupić dla niej specjalistyczną karmę i podkłady?
Zainteresowane osoby prosimy o kontakt mailowy...
DZIĘKUJEMY❣️
W imieniu Dasti dziękujemy za okazane wsparcie finansowe❣️
Każda złotówka jest na wagę zdrowia i życia naszych podopiecznych.
Kwoty widoczne na zbiórkach często nie są współmierne z naszymi możliwościami finansowymi, mamy tyle pieniążków do dyspozycji, ile wynoszą ostatnie wpłaty...
Pomagamy dzięki Państwa pomocy ❤️
ZDROWIA!
Dasti, mimo cudownej opieki w domu tymczasowym, ostatnio bardzo schudła.
Babcia potrzebuje kompleksowych badań, chcemy jak najszybciej zdiagnozować powód chudnięcia Suni.
W imieniu Dastuleńki błagamy o pomoc...
Nasza Babcia Dasti była ostatnio na kilkudniowej diagnostyce w lecznicy.
Pod lupę wzięliśmy krew, mocz, jamę brzuszną (sunia znacznie schudła), serduszko i skórę, która wymaga leczenia. Przed sunią jeszcze wizyta u nefrologa.
Dom tymczasowy odebrał Babcię z całą siatką leków. Nikt nie lubi starości, a my już tak mamy, że kochamy staruszki.
Prosimy o wsparcie!❤️
Faktura za badania i leczenie Dasti nie będzie mała.
Dasti wypatrzyłyśmy na wydarzeniu krakowskiego schroniska. Zobaczyłyśmy jej zdjęcia i opis:
Dasti - niewielka, starsza sunia, która przestraszona, wyziębiona, wychudzona i wyłysiała została znaleziona w połowie kwietnia. Do tej pory nikt w schronisku jej nie szukał. Ma problemy z tarczycą, stąd jej wyłysienia. Aktualnie dostaje leki. Gdy jej stan się poprawi, konieczna będzie również operacja przepukliny. Nie najlepiej zniosła początki w schronisku. Zdarzało jej się odmawiać jedzenia... Aktualnie wreszcie poczuła się bardziej pewnie. Nie jest już tak przestraszona, lubi kontakt z człowiekiem. Z psiakami, z którymi zamieszkuje boks, też dobrze się dogaduje. To grzeczna, cicha i spokojna staruszka, która bardzo potrzebuje miękkiego posłanka i własnego człowieka. Chwilę później dowiedziałyśmy się o ewakuacji schroniska ze względu na zagrożenie powodziowe. Nie myślałyśmy ani chwili. Dasti opuściła krakowskie schronisko 24.05. - najpierw trafi do lecznicy, ale już czeka na nią dom tymczasowy. Na tę chwilę wiemy, że ma niedoczynność tarczycy, zespół Cuschinga, nadciśnienie płucne.
Zaczynamy dokładną diagnostykę, wprowadzimy pewnie specjalistyczną karmę. Prosimy Was o wsparcie. Dziękujemy!
Ładuję...