Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Łysy jest szczurkiem. Mieszkał w katowickiej pseudohodowli. Panujące tam warunki były skandaliczne. Jedynym jego zadaniem było płodzenie małych szczurków, które później trafiały nie wiadomo gdzie i nie wiadomo do kogo. Aż strach pomyśleć jaki był ich los.
Łysy razem ze swoim rodzeństwem został odebrany interwencyjnie przez wolontariuszy Fundacji Viva! z grupy Viva Gryzonie i trafił do domu tymczasowego Fundacji. Odtąd zaczęło się jego nowe życie.
Niestety, jego smutna historia ciągnie się za nim jak ogon… Łysy zabrał ze sobą jakieś brzydkie bakterie, które wybudowały mu na powiece wielkiego ropnia i urządziły imprezę w jego oskrzelach. Bakterie z powieki i oskrzeli utrzymywały ze sobą kontakt i w efekcie leczenie przeciąga się od dwóch miesięcy.
W końcu opanowaliśmy sytuację na tyle, by móc przeprowadzić zabieg usunięcia ropnia pod narkozą. Wszystko miało skończyć się dobrze, wszystko ładnie się goiło. Aż tu nagle na powiece pojawiły się w miejscu rany brzydkie wykwity i coś zaczęło się dziać z drugim okiem.
Łysy jest już po wizycie kontrolnej i konsultacji okulistycznej. Okazało się, że w jednym uszku objawił się kolejny ropień, prawa powieka nadaje się plastyki, lewe oko niestety do amputacji – ale to w dalszej kolejności.
Leczenie zapowiada się dłuższe niż przypuszczaliśmy… Prosimy o pomoc w opłaceniu okulisty dla Łysego, w jego dalszym leczeniu i utrzymaniu…
Ładuję...