Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
8.09.2017
Dzisiejszy dzień rozpoczął się bardzo smutno...
Nie spodziewaliśmy się takiej wiadomości...
Nasz mały Maciuś - kocurek z amputowanym oczkiem, dziś rano zasnął na zawsze...
Nie myśleliśmy, że życie Maciusia zakończy się tak szybko... Nie braliśmy tego pod uwagę. Tym bardziej, że stan kociaka nieznacznie się poprawił. To dało nam nadzieję na lepsze życie dla kocurka...
Na Maciusia już czekał stały dom...
W ratowanie Maciusia zaangażowało się wiele osób. Pani karmiciel, opiekunowie w domu tymczasowym podporządkowali swoje życie codziennym wyjazdom do lecznicy, pilnowaniu i opiece nocą... Osoby, które nas wspierały dobrym słowem, Darczyńcy opłacający leczenie Maciusia...
Dziękujemy.
Jesteśmy w ogromnym szoku, bo nie tak miało być...
Kocurek Maciuś z Miechowic, którego mamy pod opieką, na wolności nie miałby szans. Niestety, dość długo umykał Pani karmicielce, a trwająca choroba uszkadzała oczka.
Lewe oczko ze względu na rozległe, stare uszkodzenia zostało usunięte, walczymy teraz o prawe, ale istnieje ryzyko utraty wzroku - w oku był duży uraz rogówki i możliwe, że jest uszkodzona soczewka :(
Prosimy o pomoc!
Co jest potrzebne:
- wsparcie finansowe leczenia (zabieg, pobyt w lecznicy, leki, które nie są tanie, a trzeba będzie długo je podawać);
- dom stały dla kocurka;
- udostępnianie - im więcej osób zobaczy Maciusia, tym większe szanse na dom!
[Aktualizacja: 5.09.2017]
Myśleliśmy, że mały Maciuś wyczerpał już limit nieszczęść. Niestety, okazało się, że ma panleukopenię - bardzo poważną, a w przypadku kociąt najczęściej śmiertelną chorobę wirusową.
Od razu po otrzymaniu wyniku testu wdrożyliśmy leczenie, udało się wyjść z początkowego kryzysu i obecnie stan Maćka jest niepewny, ale stabilny.
Kociak codziennie jest w lecznicy, gdzie dostaje leki i kroplówki.
Najważniejsze, że jest w nim wola życia. Maciek nie poddaje się, dlatego też walczymy razem z nim i prosimy Was bardzo o wsparcie jego leczenia.
Ładuję...