Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maciej dziękuje Wam za wsparcie!!! Każda wpłata na niego jest dla nas i dla tego kocurka bardzo cenna - dziękujemy, że jesteście z nami i z nim już od tylu lat <3 Kocurek jest już długo po operacji i nadal czuje się super. Jesteście najlepsi!
Maciuś to staruteńki, kilkunastoletni kot, który prawdopodobnie większość życia spędził na ulicy. Został złapany i rozpoczęły się jego długie pobyty w lecznicach, aż trzech. Usunięto mu z uszu polipa, niestety nadal ma problemy z tym uchem, miewa też katar, to starszy, kochany kotek, ubóstwiany przez domek tymczasowy, w którym mieszka dożywotnio.
Maciuś jest kotkiem z wieloma problemami zdrowotnymi - z uszkiem, nerkami, załatwia się też nieraz poza kuwetą.
Kocurek niestety znowu miał ropkę w uszkach, więc wymagał kolejnej operacji. Jego problem z uszkami wciąż i wciąż nawracał mimo kolejnych operacji.
Kocurek poza regularnymi wizytami u nefrologa, badaniami krwi i moczu, wymaga też częstych badań usg... Tutaj okazało się to tym pilniejsze, że w badaniu palpacyjnym lekarka wyczuła u niego guza tarczycy... To było parę miesięcy temu.
"Ja? Guz? Jaki znowu guz???"
Następnie doszedł drugi guz, jeden wypełniony płynem... oj groźnie to wyglądało.
Lekarka endokrynolog prowadząca Macieja zaleciła jak najszybsze usunięcie zajętego płata tarczycy po uzyskaniu zielonego światła przez lekarkę zajmującą się nerkami kocurka... operacja była konieczna.
Nefrolożka dała zielone światło i machina ruszyła... Poniżej zalecenie dotyczące usunięcia płata tarczycy:
Maciek w gustownym śliniaku, który ma zakrywać ranę pooperacyjną:
Karta z operacji:
Rozliczenie z lecznicy za miesiąc, w którym Maciek miał operację, był hospitalizowany i miał badania krwi, badania histopatologiczne itp. Masakra.
Zbieramy na tej zbiórce na koszt zabiegu, hospitalizacji, anestezjologa i wszystkie dodatkowe rzeczy, którym był wtedy poddawany poza badaniami krwi, bo na te były osobne zbiórki. Błagamy o każdą złotówke, nie wyobrażaliśmy sobie odebrać Maćkowi na dalsze życie w spokoju, zdrowiu i komforcie.
Ładuję...