Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kociak przeszedł operację i został wyleczony. W czasie pobytu w domu tymczasowym oswoił się bardzo i stał się miziakiem. Znalazł dom w Niemczech w sprawdzonym kociolubnym domu. Wyrobiono mu paszport i po wszystkich wymaganych szczepieniach pojechał do swego nowego domu.
Leon bo takie imię otrzymał jest rozpieszczany i pieszczony.
Dziękujemy za pomoc w opłaceniu jego operacji i leczenia.
Kociak mimo utraty łapki jest szczęśliwy.
Kociak 4 - 5 miesięcy, w oczach bezmiar cierpienia. Przyjechałam tam łapać kotkę na sterylkę, a pan mówi, że kilka dni temu przyszedł kociak, którego dokarmia i ma coś z łapą.
"Miał coś" z tylną łapką, którą chował pod siebie i trudno było coś zobaczyć, ale wyczuć dawało się łatwo, smród ropy i psującego się mięsa. Akurat miałam zepsuty mechanizm zamykający klatkę na pilota, trzeba było łapać "na sznurek" i było bardzo trudno, bo niepełnosprawny kociak bardzo się bał. Pół dnia próbowałam, ale w końcu się udało.
Trafił do najlepszego lekarza, ale na ratunek łapki było za późno. Nie wiadomo co mu się stało, lekarz mówi, że stawiałby na jakieś barbarzyńskie sidła. Kości były strzaskane na masę odłamków, wdała się już gangrena, a w tej całej ranie roiło się od larw. Mam wielką wyobraźnię, ale nie mogę sobie wyobrazić, jak cierpiał ten kociak z bólu i czując te wszystkie larwy, które jadły go żywcem.
Jesteśmy strasznie zadłużeni w lecznicach, błagamy więc o pomoc dla naszego nowego trójłapka. Pomóżcie. Będziemy dawać znać, jak się chłopak czuje. Dziękujemy!
Ładuję...