Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czy pamiętacie jeszcze Madi? To suczka która po potrąceniu przez samochód doznała urazu wielonarządowego oraz była cała połamana – miednica, ogon oraz łapka. Do tego doszła pęknięta śledziona oraz pęcherz moczowy. Podczas trwania zbiórki ktoś napisał w komentarzu, że leczenie tego psa to znęcanie się i że nie powinniśmy wkładać tyle wysiłku w ratowanie prawie umierającego psa.
Przed Wami dowód, że warto było walczyć. Madi po przejściu operacji i długotrwałego leczenia czuje się dobrze i powoli wraca do pełnej sprawności. Opuściła już klinikę i znalazła cudowny dom adopcyjny. Teraz cieszy się życiem pełnym miłości i troski, otoczona ludźmi którzy o nią dbają. Dziękujemy za pomoc w ocaleniu Madi.
To dzięki Wam to wszystko jest możliwe!
Dagmara
Z głębokim smutkiem oraz sercem pełnym żalu, chcielibyśmy przedstawić Wam historię suczki Madi, która przeżyła niewyobrażalną tragedię. Madi została znaleziona, w takim stanie, że aż trudno opisać to słowami.
Jej ciało było dosłownie całe połamane, a to zaledwie cząstka jej dramatu. Historia suni zaczęła się i trwa, dzięki bohaterskiej postawie dziewczyny, która zauważyła ją konającą na asfalcie. Od razu ruszyła z pomocą, mimo że sama ma rękę w gipsie i bez wahania, przeciągnęła na pobocze, aby nie rozjechały jej kolejne nadjeżdżające samochody. Skontaktowała się z naszymi wolontariuszami, którzy zjawili się we wskazanym przez dziewczynę miejscu, z prędkością światła, gdy powiedziała co się dzieje.
Bohaterska postawa dziewczyny, pozwoliła na uratowanie życia Madi. Psinka została przyjęta do szpitala dla zwierząt w trybie pilnym, każda minuta mogła być jej ostatnią. Batalia o jej zdrowie trwała bardzo długo, cały personel medyczny pracował w pocie czoła, aby uratować jej życie. Po dwóch kilkugodzinnych operacjach jej stan się ustabilizował, jednak to dopiero początek jej walki o zdrowie. Będzie to bardzo długa i żmudna droga, ale my jesteśmy pełni determinacji, aby działać i nie zostawić jej samej, gdy walczy z samą śmiercią.
Madi doznała urazu wielonarządowego oraz jest cała połamana – miednica, ogon oraz łapka. Była pęknięta śledziona oraz pęcherz moczowy, lekarze zszyli narządy podczas operacji oraz zabezpieczyli złamania. W wyniku długiej operacji, która była jej jedyną szansą na przeżycie, straciła bardzo dużo krwi, wymagana była transfuzja. Obecnie odpoczywa po zabiegach, ale musi cały czas przebywać w klinice.
Niezbędne są drogie leki, kroplówki oraz stałe monitorowanie jej parametrów życiowych, ponieważ jej stan nadal jest ciężki. Powrót do zdrowia będzie dla niej ogromnym wyzwaniem, a na koniec czeka ją jeszcze rehabilitacja. Koszty leczenia są przerażające, ale wizja, że Madi miałaby odejść, a my pozostalibyśmy obojętni jest nie do przyjęcia! Drodzy przyjaciele, prosimy Was o pełną mobilizację! Sytuacja jest krytyczna! Nie możemy czekać!
Bardzo prosimy o każdą możliwą formę wsparcia. Każda wpłata czy udostępnienie jest teraz na wagę złota. Czasami najmniejszy krok w stronę współczucia może zmienić bieg całej historii. Miłość i troska wobec zwierząt, to jedno z najpiękniejszych uczuć, jakie ludzkość może przejawiać.
Jeśli masz pytania napisz na biuro@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002
Zbiórka obejmuje koszty leczenia i rehabilitacje, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.
Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl
Ładuję...