Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Magnum to niestety jeden z tych kotków, którym w tym roku nie udało się pomóc... Mimo intensywnej walki, badań, kroplówek i konsultacji specjalistycznych, kocurek poddał się. :( Dziękujemy, że pomogliście o niego zawalczyć. :(
Dostaliśmy rano informacje o kocie leżącym na drodze... ledwo żywym, z ropą na pysku, wyglądającym jak ofiara potrącenia.
Kotek został zabrany z drogi i trafił do gabinetu, gdzie lekarka załamała nad nim ręce... Nie dało się mu pobrać krwi, a odwodniony był tak bardzo, że przy badaniu podniesiony fałd skórny, zamiast opaść, po prostu został w miejscu...!
Do tego zapadnięte gałki oczne, 32 stopnie, trzaskanie w płucach... Marne były szanse biednego Magnuma.
Minęło kilka dni - czekamy na wyniki PCR pod kątem białaczki, na wyniki posiewu z nosa. Kocurek ma zapalenie trzustki i nie je, ale wstaje już, porusza się, co parę dni temu byłoby nie do pomyślenia.
Jesteśmy w strasznej sytuacji finansowej, nie wolno brać nam nowych faktur czy podopiecznych, ale jak mogliśmy odmówić temu biedakowi. Błagamy, pomóżcie nam o niego zawalczyć...
Ładuję...