Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia małej Mai znalezionej w przydrożnym rowie.
Kotka została znaleziona zupełnie przypadkowo, w pierwszych dniach sierpnia w przydrożnym rowie na trasie Chwaszczyno-Gdynia. Pomimo zakocenia oraz braku środków trafiła pod opiekę wolontariuszy Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego.
Będąc w pracy jedna z wolontariuszek została przypadkowo zapytana czy mogłaby odstawić samochód do mechanika. Gdy była już na miejscu czekając na powrotny transport usłyszała cichutkie miauczenie. Zaczęła nawoływać, a miauczenie stawało się coraz głośniejsze, aż w końcu ukazał jej się kociak wychodzący z przydrożnego rowu głównej ulicy.
Mechanik potwierdził, że to około 14 tygodniowe kociątko w dniu wczorajszym zostało podrzucone na jego plac i skryło się w rowie (ludzka znieczulica przekracza wszelkie granice).
Pomimo naszej tragicznej sytuacji finansowej – konto grubo poniżej zera wolontariuszka nie mogła przejść obojętnie koło tej małej kociej biedy, która gdyby nie ratunek to zginęłaby pod kołami pędzących aut.
Maleństwo na pierwszy rzut oka mialo zaawansowany koci katar: napuchnięte oczka z ropką oraz bardzo ciężki oddech. Do tego pękł jej niewielki ropień w okolicach tułowia, szyi, łopatki.
Na badaniu kontrolnym 14 sierpnia okazało się, że maja ma polipa w jamie gardłowo-nosowej i w najblizszym czasie kotka poddana będzie zbiegowi jego usunięcia. Stąd dziwne odgłosy, chrapanie i zmieniony sposób oddechu pomimo iż wizualnie kotka wygląda na zdrową.
W związku z brakiem funduszy błagamy o pomoc w leczeniu kociątka, którego nie powinniśmy już brać pod swoje skrzydła ze względu na ogromne długi w lecznicach. Nasz budżet, a raczej jego brak nie jest w stanie zapewnić kociakowi podstawowych leków, bez których jej stan może się pogarszać.
Ładuję...