Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo,
Wiemy, że czekaliście ze zniecierpliwieniem na tą informację, a więc: Udało nam się uratować Maję!
Dzięki Wam jest już bezpieczna w Benkowie, pod opieką świetnych ludzi którzy się nią odpowiednio zajmą.
Chcieliśmy Wam podziękować w imieniu Mai za podarowanie jej szansy na bezpieczne, spokojne życie, wśród osób które się o nią troszczą i opiekują. Wiemy, że jest Wam ogromnie wdzięczna za ratunek.
Jak zwykle zapraszamy na film z Mają w roli głównej
👉 Masz pytania? Zadzwoń: 506 349 596 Michał
Szanowni Państwo, niestety zbiórka pieniędzy na wykupienie Mai idzie bardzo słabo, brakuje nadal ogromnej kwoty. W zasadzie nie ma już szans na ratunek. Chyba, że zdarzy się cud...
Szanowni Państwo,
Maja to stary, spracowany koń, na którego człowiek po latach pracy wydał wyrok śmierci. Jej zbiórka idzie bardzo źle, nie mamy nawet na tyle, by próbować wynegocjować dłuższy termin spłaty. Wiemy, że macie wiele ważnych spraw i wydatków, ale wiemy też, że Maja nie ma już wiele czasu. Jeśli możecie… prosimy, pomóżcie ją spłacić. Ona ma tylko nas, nikt inny nie stanie po jej stronie….
Szanowni Państwo, Maja to stara spracowana klacz, którą człowiek skazał na ubój. Mamy tylko kilka dni, by ocalić jej życie. Prosimy z całego serca o wsparcie.
Od dawna było wiadomo, że Maja na starość pójdzie na rzeź. Tylko że starość zawsze przychodzi niespodziewanie. Więc, gdy zimowego poranka zawarczał handlarski samochód, nie spodziewała się, że to jej koniec.
Po latach pracy i rodzenia pozbyto się jej jak zużytej rzeczy. Wyrzucono ją z domu, który dobrym domem wcale nie był. Był tylko miejscem, gdzie zmarnowała całe życie na usługiwaniu człowiekowi.
Za lata posłuszeństwa, za setki razów i miliony upokorzeń. Za tysiące godzin wydreptanych z adeptami jeździectwa na plecach siłą wepchnięto ją do ciężarówki, która takie jak one odwozi na rzeź.
Maja w tuczarni czeka na wywóz na ubój. Jest zmęczona. Bardzo zmęczona. Przerażona, wzdryga się na każdy dźwięk. W jej oczach widać tylko panikę i rozpacz. Rzeźnicka lina obciera jej delikatną skórę, gdy się szarpie. Nie wie, gdzie jest, ale przeczuwa co się niebawem stanie. Uciec nie ma jak. Nie ma też dokąd. Nerwowe walenie kopytem o beton nie sprowadza tu ratunku.
Bo po stare, spracowane, konie nigdy nie ustawia się kolejka chętnych. Gdy wyrok zostanie wydany, czekają już tylko na śmierć.
Mamy czas do 20 stycznia, by ją uratować. Jeśli nie wrócimy w ustalonym terminie z pieniędzmi, Maja pojedzie na rzeź. Prosimy ze wszystkich sił o pomoc w uratowaniu tego starego, niechcianego konia.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, podstawową diagnostykę i profilaktykę weterynaryjną, niezbędne wizyty kowala, a także 3-miesięczne utrzymanie.
O NAS
Działamy od 11 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Ładuję...