Dom pod nazwą Fundacja

Co tu dużo mówić, bogaci nie jesteśmy, a psów nie ubywa. Sponsorów za to ubywa co chwilę... Ceny hoteli ze zrozumiałych względów rosną, karma kosztuje coraz więcej, nie mówiąc o zabiegach.

W fundacji chcemy psom zapewnić maximum poczucia bezpieczeństwa i  stworzyć warunki zbliżone do domowych. Psy mają więc dużo wolności, spacerów, także bez smyczy, miłości opiekuna i atrakcji w rodzaju smaczków, wycieczek, zabaw... Możemy wszystko, ale nie mamy kopalni złota, mamy tylko Was! To dzięki zbiórkom, na które Państwo wpłacają - od 9 lat utrzymujemy kilkadziesiąt psów w zdrowiu i dobrej kondycji. Każda nowa zbiórka to desperacka nadzieja, że znowu uda się przetrwać miesiąc i wyjść na zero. Zero to piękny wynik... Zero a nie minus na koniec miesiąca...

Rabin

Colombo

Ballada (w centrum)

Goguś - pierwszy do mety. 

W maju dołączyli do nas - BALLADA I GOGUŚ - nowe psy, a także dwa psiaki z Artemidy - COLOMBO i RABIN , które straciły sponsora. Na zdjęciach widać ich szczęście w domu zwanym fundacją.  Fundacja to przede wszystkim darczyńcy. Bez Was nic nie byłoby możliwe. Polecamy się ze zbiórką na opłacenie majowych faktur.