Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maks odszedł nagle. Miał chore serce. Biorąc pod uwagę wyniki sekcji zwłok, było to dla niego wybawienie. Nie dane mu było więcej życia. Cieszymy się, że ostatmie pół roku swojego pobytu poo tek stronie TM mogłyśmy go kochać, rozpieszczać, dać mu dom i opiekę. Maksiu, czekaj na nas, pamiętamy o tobie zawsze.
Maks odszedł. Nagle. 18 maja zaczął mieć problemy z chodzeniem, 19 nie mógł już wstać. Rano przyjechała Kasia - weterynarz i zmierzyła Maksowi temperaturę, okazało się, że jest podwyższona. Zrobiła test na barbeszjozę i parwo, które nic nie wykazały. Podała leki na obniżenie temperatury i przeciwzapalne (wystąpił obrzęk stawów w tylnych łapach).
Po wyjeździe weterynarz Maks leżał na legowisku w dużym pokoju, to była godzina 9.00 rano. Opiekunka prowadząca hotelik poszła z resztą psiaków na wybieg. Około 9.30 opiekunka wróciła żeby przygotować jedzenie między innymi dla Maksa. Gdy podawała mu jedzenie, zauważyła, że nie oddych..
Przyłożyła ucho do jego klatki piersiowej i...nie usłyszała bicia serca..
Maks odszedł.
To ostatnie nagranie Maksa.
9.01 Maks był na kolejnej sesji rehabilitacyjnej . Po świątecznej przerwie miał spadek formy i niektóre ćwiczenia sprawiały mu trudność
, ale smaczki czasami były motywujące
Paula Wyszyńska zasugerowała włączenie suplementacji i sądzę, że warto się nad tym zastanowić. We wtorek na wizycie w Specjalwet o tym również porozmawiamy. Prosimy, wspierajcie leczenie i rehabilitację Maksa, przez 12 lat jego życia nikt się jego zdrowiem nie interesował. Teraz w końcu ma dom z prawdziwego zdarzenia, ciepło, miłość , opiekę. Pomóżcie mu się tym nowym życiem cieszyć jak najdłużej w dobrym zdrowiu.
Maks- 12 letni zaniedbany pies, który pod koniec roku 2020 trafił pod opiekę fundacji. Nigdy w swoim smutnym życiu nie otrzymał pomocy weterynaryjnej, a schorzeń ma wiele. W poprzednich częściach tej zbiórki znajdziecie opis diagnostyki, w tej aktualizacji podajemy wydatki na leczenie Maksa włącznie z terapią nieoperacyjnego zwyrodnienia kręgosłupa i zakupem żwaczy do ćwiczenia mięśni pyszczka. Koszty leczenia i terapii poniesione do tej pory to razem 1291 zł, zestawienie faktur poniżej (jeden rządek jest zdublowany bo zrobiłam je w kolażu 3x3 a w ramkę wchodzi jednorazowo 2x3)
Do tego co miesiąc opłacamy utrzymanie Maksa w domowym hoteliku u Magdy -450 zł, z czego stałe darowizny wynoszą 100 zł, na pozostałą kwotę musimy szukać co miesiąc środków.
Co dalej? W nowym roku Maks kontynuuej terapię ruchową i ćwiczeniową, na razie raz w tygodniu, koszt sesji bez lasera 60 zł, z laserm 70 zł, plus koszty dowiezienia do gabinetu zabuegowego. Maks wam bardzo dziękuje za wsparcie i ma nadzieję, że będziecie z nim dalej. Potrzebujemy waszej pomocy, bo wzięcie Maksa było wbrew rozsądkowi. Poszłyśmy za głosem serca. W finansowy kozi róg :)
Nie byłoby tego psiego uśmiechu bez waszych datków. Pogody, zdrowia i uśmiechu życzymy Wam w imieniu Maksa i własnym.
Maks ma 3 razy w tygodniu rehabilitację- laseroterapia, masaże, rozciąganie kręgosłupa, do tego robi przysiady. Dwie sesje u siebie, na jedną Magda wozi go do Lublina. Maksio ma oprócz Wincenta drugiego kumpla Dekstera
Dzisiaj, 17.12 miał też kolejną kolejną diagnostykę pod kątem zespołu Cushinga . Powodem był dziwnie obwisły brzuch Maksia, a Paula - jego rehabilitantka- zwróciła też uwagę na zanik mięśni twarzo-czaszki. Paula zaleciła też na odbudowę mięśni twarzo-czaszki żwacze. Może ktoś zechce je Maksiowi kupić ?Weterynarz obejrzał też zmianę w oczku Maksa i dziwny wysięk z prącia.
Całe szczęście raczej nie Cushing. Obwisły brzuch Maksia jest efektem bardzo dużej śledziony, na której nie ma na szczęście zmian chorobowych.
Poniżej opis wizyty i faktura. Tylko wasze datki pozwalają nam unieść koszt leczenia tego starego, zaniedbanego psa. A przecież nie po to ratujemy, by umierały od nieleczonych chorób lub wegetowały w cierpieniu. Wasza pomoc nadaje sens ratowaniu.
Maksiu ma lekkie zmiany na wątrobie, ale o tym czy należy wspomagać wątrobę, zadecyduje dr Caban po analizie wyników badania krwi ( morfologia i biochemia).
To, co jest niepokojące, to powiększona prostata i jest to wskazaniem do kastracji.
Zmiana w oczku to stara sprawa, wypadnięcie gruczołu łzowego. Gdyby była to świeża rzecz, można by było go wprowadzić z powrotem. Niestety teraz jest to już niemożliwe. Utrudnia to prawidłowe nawilżanie oka, ale z tym damy sobie radę...są przecież krople
Ostatnia sprawa, wysięk z prącia wynika prawdopodobnie z podrażnienia lub infekcji. Będzie wiadomo po otrzymaniu wyników analizy moczu
To chyba tyle z bieżących wieści. Jak tylko dostanę wyniki analiz i epikryzę udostępnię je na wydarzeniu i tutaj, na zbiórce.
O Maksie dowiedziałyśmy się wiosną bieżącego (2020) roku. W płatnym domu tymczasowym Hotel pod Gruszą po śmierci właścicielki zostało 5 psów. Między innymi Maks. Psy ostatni raz widziały weterynarza w 2017 roku... Zapewniłyśmy im z pieniędzy ze zbiórki na tym portalu (zbiórka na sieroty z Hotelu pod Gruszą) przynajmniej podstawową opiekę weterynaryjną oraz karmę. Trzy z nich znalazły nowe domy, jeden zostaje na razie z nowymi właścicielami obiektu.
A Maks, stary duży pies został naszym kolejnym podopiecznym. Zapewniłyśmy mu miejsce w najlepszym domowym hoteliku, jaki znamy - u Magdy Olszowy.
Maks poznaje swoje nowe stado.
Magda w porozumieniu z nami zorganizowała Maksowi pełną konsultację weterynaryjną, pierwszą pewnie w jego biednym psim życiu.
Miał zrobioną tomografię komputerową i badanie krwi
Maks ma znaczne zwyrodnienie kręgosłupa, źle chodzi. Zwyrodnienie nieoperacyjne.
Widac, jak Maks słabo chodzi, boli go...
Pomóc mu może jedynie rehabilitacja. Właśnie rozpoczął zajęcia. Terapia laserowa i ćwiczenia. Tu filmik z pierwszej sesji, Maksowi tak się dobrze przy terapii laserem zrobiło, że przysnął.
Robimy zbiórkę, by zebrać na koszty utrzymania i leczenia Maksa. Miesięcznie potrzebujemy 350 złotych na koszty utrzymania (na 100 zł Maks już ma sponsorów). Fizjoterapia Maksa za pierwsze 10 sesji obejmujących laser i ćwiczenia plus wizyta konsultacyjna i dojazdy- to 700 zł, dalsze leczenie będzie wyceniane na bieżąco. Zlecana jest rehabilitacja dożywotnia.
Maks jest pilnym uczniem.
I pojętnym.
Na naszej stronie na FB utworzyłam specjalną grupę, żebyście mogli obserwować losy Maksa, psiego staruszka, którego życie do tej pory nie rozpieszczało.
Należy mu się szczerozłota jesień życia. Mam nadzieję, że pomożecie nam w kosztach utrzymania i terapii Maksa. Mamy na utrzymaniu jeszcze ponad 20 innych zwierząt. Maks śpi spokojnie, bo wie, że jego los jest w dobrych rękach. Waszych rękach, które dotąd nigdy nie zawiodły.
Ładuję...