Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pestka przeszła długie leczenie ortopedyczne.
Dziś cieszy się nowym życiem we Wrocławiu :)
W piątkowy wieczór po ciężkim i pełnym pracy tygodniu, człowiek marzy już tylko o świętym spokoju... I w takich chwilach, jak zawsze dzieje się coś niedobrego.
Właśnie zadzwonił fundacyjny telefon, że przy przelotowej drodze leży pies. Leży już tak podobno trzeci dzień i się nie rusza. A jeśli już się rusza to kończy się to przeraźliwym piskiem. Więcej informacji już nam nie trzeba... Decyzja jest jedna - jedziemy. I tak na nasz pokład zawitała mała Pestka.
Suczka ma zaledwie 9-10 miesięcy i dopiero wymieniła komplet uzębienia. Ma lekki przodozgryz, krótki ogonek, który porusza się z prędkością światła i jak się później okazało w badaniu RTG - złamaną kość łokciową i roztrzaskaną miednicę oraz obitą wątrobę. Ma też ogromną chęć walki i ogromne kochające ludzi serce.
To, że Pestka czekała na pomoc kilka dni, niestety sprawiło, że rany uległy zakażeniu, a złamany wyrostek łokciowy został odciągnięty przez kurczący się mięsień i wymagał szybkiej interwencji chirurgicznej.
Na dzień dzisiejszy Pestka jest po pierwszej operacji.
Póki co całe dnie spędza w kennelu i musi mieć ograniczony ruch. Liczne złamania będą goić się tygodniami...
Niestety w wyniku wypadku u suczki doszło także do upośledzenia kontrolowania potrzeb fizjologicznych. Pestka na obecną chwilę nie trzyma kału - wymaga regularnej higieny pupy, kremów na odparzenia i podkładów higienicznych.
To wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, a czeka jeszcze na nas faktura za operację. Tracimy już nadzieję, że ktoś zgłosi się po małą Pestkę. Bo choć nie trafiła do nas wychudzona, czy z pchłami, to po zwierzaki po wypadkach zwykle nie zgłasza się nikt.
Wierzymy, że gdy wyzdrowieje znajdzie nowy prawdziwy dom. Musimy tylko dać jej szansę.
Być może, gdyby kierowca zatrzymał się po wypadku byłoby inaczej. Nie zmienimy jednak przeszłości. Możemy za to zadbać o przyszłość małej, cudnej Pestki...
Pomożecie nam?
Ładuję...