Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szyszunia dochodzi do siebie po operacji łapki. Nadal jest rehabilitowana, ale wszystko już ładnie zarosło, sierść błyszczy, a malutka ma się coraz lepiej.
Do szczęścia brakuje tylko domu, w którym ta delikatna dziewczynka przeistoczy się w pewną siebie damę. :) Szyszka może mieszkać z psami i kotami. Lubi mieć przede wszystkim spokój, a po tym co ją spotkało - wybite zęby, przepuklina, złamana łapka i Bóg wie co jeszcze (ma liczne blizny na ciele) - zasługuje na to by ją rozpieszczać. To malutka suczka, waży 7 kilogramów, więc można ją śmiało nosić na rękach, całować i głaskać po brzuchu.
Serdecznie dziękujemy za wpłaty na leczenie Szyszki ❤️
Sunia od dłuższego czasu biegała po podlaskich wsiach, przeganiana, pewnie nie raz kopnięta lub czymś uderzona... Trafiła do nas z gminnej przechowalni. Gdy poproszono nas o pomoc dla suni, nie byliśmy w stanie odmówić...
Szyszka ma duże braki w uzębieniu, jest duże podejrzenie, że zęby zostały wybite, spore nieregularne guzy na brzuchu oraz niesprawną tylną łapkę, na której nie jest w stanie stanąć. Prawdopodobnie jest to stare złamanie, ale okrutnie bolesne... Czy w wyniku wypadku, czy na skutek innych działań człowieka, tego już się nie dowiemy. Jak długo musiała żyć w poniewierce i ogromnym bólu - nie wiemy...
Na pewno zaznała bardzo wiele złego od ludzi, po przyjeździe przy każdej próbie dotyku czy badania próbowała tak silnie się bronić, jakby walczyła o życie.
Aby pomóc Szyszuni żyć bez bólu, sunia musi przejść specjalistyczne badania i zabiegi (usunięcie guzów, operacja łapki, rehabilitacja i zabieg jamy ustnej). Mamy uzgodnione terminy i tylko 10 dni na uzbieranie na początek 3 000,00 zł! Wiemy, że to dużo, ale bez tego Szyszka nie będzie mogła zapomnieć o bólu.
Każda wpłata jest dla nas na wagę złota, błagamy Was o pomoc dla Szyszki. Bez Was jej lepsze życie nie będzie możliwe...
Ładuję...