Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maleństwo takie. Z 5 kg żywej wagi. Spłoszone, przerażone, głodne. Zupełnie nieświadome, że wokół niej rozpętała się burza. Że podczas gdy ona biega po podlaskich polach, trzymając się jednego miejsca, ludzie awanturują się o to kto powinien ją złapać, kto zabezpieczyć.
Zrobili to wspaniali ludzie z @KtoDOGoniPSa, a po kilku godzinach, po rozmowie z nami GNALI DO WARSZAWY Z UMIERAJĄCĄ PSINĄ! Sunieczka w gorączce, leje się przez ręce, traci przytomność. Kurczę! Nie umieliśmy odmówić pomocy, chociaż nie powinniśmy! Wiele zbiórek się nie zamknęło, walczymy o 3-miesięczne zabezpieczenie Judyciaków, na pokładzie mnóstwo chorych psów, ostatnia interwencja to 21 żyć, na które nie zebraliśmy, a leczyć trzeba… .
Ale na Podlasiu nie miałby kto zawalczyć o jej życie. Kruszynka bardzo cierpi, spazmy wyginają jej ciało. JEST ŹLE, ale dojechała do kliniki żywa i JUŻ WALCZYMY, BY TA ROCZNA BIEDA MIAŁA PRZED SOBĄ DŁUGIE LATA.
I tak to się kręci. Jedni dyskutują, wiele mówią. Inni poświęcają czas, zarywają noc gnając do szpitala, by ratować życie, rozciągają się w szwach, żeby pomóc konającemu zwierzęciu. Jak długo tak damy radę?
Pewnie niedługo i kolejnej biedzie odmówimy. Kiedyś trzeba włączyć rozsądek i utwardzić serce. PROSIMY WAS O POMOC DLA TEJ PCHEŁKI. Człowiek ją porzucił, zawiódł, skazał na cierpienie. Człowiek może odwrócić zło.
Ładuję...