Ratujemy małe, psie istoty!

Otrzymanie dramatycznej prośby o pomoc dla dwóch małych suczek bywa strasznym obciążeniem psychicznym, gdy wiesz, że Twoich działaniach i rękach jest życie psiaków, które przeszły już zbyt wiele w życiu. Zgłosiły się fantastyczne rodziny, które stanowią nasze ogromne wsparcie, że przyjmą pod swój dach suczki na dom tymczasowy. Matko udało się! Więc działamy! 

Potem rozpoczynasz myślenie o tym jak dźwigniesz i zapewnisz koszty opieki weterynaryjnej dla dwóch, młodych suczek, które najprawdopodobniej nie widziały weterynarza NIGDY. 

- odrobaczenie/odpchlenie/zachipowanie dwóch suczek 

- badania krwi i zabiegi kastracji obu suczek 

- szczepienia obu suczek 

Gdy przyjadą na miejsce, będziemy oceniać kosztowo zabiegi kastracji każdej z suczek. Cena kastracji zawsze uzależniona jest od wagi pieska. 

I myślisz, że masz wszystko uporządkowane, a dowiadujesz się, że w tym miejscu jest jeszcze suczka z dwoma szczeniakami. W miejscu, gdzie psy miały być wyrzucone na ulicę lub trafić do kiepskiego Schroniska - zostawisz suczkę, małą w typie terrierka wraz z dwoma szczeniakami? 

NIEPRZESPANA NOC! Brak miejsca i myślenie, jak je uratować! Wariactwo decydujemy się na ich przyjazd, a na miejscu będziemy organizować pomoc, byle były bezpieczne. 

Najgorsze w pomaganiu jest to, że uwarunkowane jest swoją ceną pomagania. 

Przed nami zapewnienie opieki weterynaryjnej nie dla dwóch suczek, a trzech - zarówno w postaci podstawowej opieki weterynaryjnej, jak i szczepień oraz kastracji. Ratujemy świadomie, zapewniając zdrowie, życie i przyszłość psiakom. 

I dwa psie maluszki! Które na pewno biedne są zarobaczone i zapchlone, zachipujemy i przygotujemy do szczepień. Każda złotówka w tej zbiórce będzie na wagę złota, bo skoczyłyśmy na głęboką wodę i nie wiem, czy wypłyniemy. 

Nasze działania są uzależnione od domów tymczasowych, dobrych serc prywatnych osób. Tylko z Wami ratujemy!