Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maluchy miały branie na całego! A my dziś otrzymujemy zdjęcia tych mordek! Dziękujemy za pomoc w opiece nad nimi. Zostały zabezpieczone, pokochane i bezpieczne.
Nie ma dnia bez nowych szczeniaków.
Jak myślicie ile były one warte? Otóż już Wam mówimy:
Pan którego przyjacielem na co dzień jest butelka, wyszedł z założenia że on jest im bardziej potrzebny niż matka zabrał je, następnie sprzedając za 10zł.
Dziewczyna która zobaczyła, że ma on te szczeniaki, natychmiast chciała je odebrać, oczywiście 'za darmo' nie dało rady, ale 10 zł❗ temu człowiekowi wystarczyło...
Maluchy wymagają jeszcze specjalnej opieki, mają dopiero niecały miesiąc
Błagamy wspomóżcie nas. Nasze finanse kiepsko stoją, a my nie potrafimy odwrócić się od tak potrzebujących zwierząt!
Prawie codziennie trafiają do nas kolejne szczeniaki.
Wstępna obsługa weterynaryjna szczeniaka to koszt około 180 -200zł (odpchlenie, odrobaczenie, czip, szczepienie oraz badania krwi).
Prosimy o wsparcie. Jest nam coraz ciężej finansowo. Chcielibyśmy zawsze móc pomóc, ale martwimy się, że wkońcu nie podołamy finansowo).
Otrzymaliśmy informację, że przy zakładzie stolarskim, na jednej z suwalskich ulic, pojawiły się 3 szczeniaki.
Nasza wolontariuszka od razu pojechała pod wskazany adres. Trzy maluchy zostały przetransportowane do weterynarza.
Maluchy miały na sobie bardzo dużo kleszczy. Jeden jest apatyczny. Została pobrana krew. Przez dwa dni musimy obserwować je w kierunku babeszjozy.
Maluchy zostały odpchlone, odrobaczone, zachipowane. Za kilka dni, jeżeli nie rozwinie się żadna choroba, zaszczepimy je i będziemy szukać domków. Prosimy was o wsparcie finansowe w celu opłacenia profilaktyki. 3 serca, a koszty zawsze spore. To daje szansę, że za kilka dni będą gotowe, żeby znaleźć się w swoich domach na zawsze...
Ładuję...