Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
5 psich istnień. Ogromne, nabrzmiałe od zarobaczenia brzuszki, powykrzywiane od niedożywienia łapki, skrajne wychłodzenie. Uratowaliśmy je w ostatnim momencie. Teraz potrzebujemy Waszej pomocy.
Święta. Magiczny czas radości, spokoju… Niestety nie dla wszystkich. Obraz rzeczywistości jest zgoła inny. Codziennie odbieramy po kilka/ kilkanaście telefonów z prośbą o pomoc, o interwencję. Pomagamy, jak tylko możemy, aby zabezpieczyć i ocalić jak najwięcej istnień, szczególnie tych najsłabszych, najbardziej potrzebujących. Tak było z pięcioma maluszkami przebywającymi na potwornym mrozie. Ich schronieniem było kilka desek przykrytych blachą… To był ostatni moment. Kolejnej nocy już prawdopodobnie by nie przeżyły. Były tak przemarznięte, że dochodziły do siebie dwa dni. Miały nabrzmiałe i bolące od zarobaczenia brzuszki. Dziśsą już bezpieczne, zabrane do najlepszego domu tymczasowego w galaktyce. Święta spędzą już najedzone, zaopiekowane, bezpieczne.
Teraz potrzebujemy wsparcia, aby je odkarmić, odrobaczyć, zaszczepić, wdrożyć niezbędną profilaktykę, bo już wiemy, że ich stawy nie są w najlepszym stanie. Najtrudniejszą sytuację mają dwie sunie. Muszą brać specjalne suplementy i leki (Antinol Sizarol i Meloxidyl) , czeka je wizyta u ortopedy i dalsze zalecenia. Miały już robione zdjęcia RTG. Możliwe, że potrzebna będzie fizjoterapia, czekamy na decyzje ortopedy.
Wygląda to na wadę genetyczną, ponieważ maluchy specyficznie chodzą. Może to jednak minie przy dobrej diecie i suplementach. Niestety dla takich maluchów są one bardzo drogie - 25 zł za 10 tabletek (Antinol Sizarol). Do tego wizyty, zdjęcia, ewentualna fizjoterapia. Dwa z nich biorą lek na wzmocnienie.
Chcemy zapewnić im najlepszy start. Pomożecie nam? Bez Was nie damy rady. Liczy się każda złotówka. Za każdą złotówkę, małe Bułeczki wysyłają wirtualnego, ale pełnego psiej miłości liza w nos!
Ładuję...