Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mamy coraz mniej czasu...
Sunia może umrzeć. Nie wiadomo,co jej przyczyną opuchnięcia sutków. Pilna jest jak najszybciej wizyta w lecznicy. Brakuje 2200,abyśmy mogły ją i jej córki zabrać w bezpieczne miejsce. Błagamy
Ostatnio fundacja ma duże problemy finansowe. To niestety główny problem, z którym się próbujemy uporać każdego dnia... Chcemy pomagać, ale finanse o wszystkim decydują! Bez nich nikt nie przyjmuje nam zwierząt i leczyć ich nie będzie!
To mama i córki. Są w woj. świętokrzyskim w Radoszycach. Mama ma ok 4 lat, jej córeczki mają ok 8 miesięcy. Właściciel poszedł na 15 lat do więzienia. Sunie zostały same. Sąsiedzi jakiś czas dokarmiali, ale w końcu trafiły do gminnego kojca. Niedługo wyjadą do schroniska o bardzo złej sławie. Mama jest po sterylizacji, bo znów była w bardzo wysokiej ciąży, ale zostały guzy listwy mlecznej. Sunia się źle czuje. Musi być leczona i operowana...
Zgłosiły się do nas o pomoc dziewczyny, które działają same na tym terenie i mają codziennie kilkanaście takich przypadków. Pomagają, jak mogą, ale same nie są w stanie więcej nic zrobić... Bardzo chcielibyśmy im pomóc i zabrać je stamtąd, ale od kilku miesięcy praktycznie zbiórki stoją w miejscu... Mamy na utrzymaniu kilkadziesiąt psów i opłacenie podstawowych rachunków to dla nas codzienna orka na ugorze.
Czy stanie się cud i uzbieramy potrzebne kwoty dla naszych psiaków i dla tych, których życie jest zagrożone? Serce nam pęka, że już dziś nie możemy powiedzieć tym dziewczynom - tak możemy je zabierać...
Skąd ta kwota? 1000 zł sterylizacje suczek, 500 zł transport, 1500 zł hotelik- 3 suczki. To tylko na 1 miesiąc i podstawową profilaktykę. Prosimy o pomoc!
Ładuję...