Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wszędzie słyszymy apel - zostańcie w domu! Tutaj pojawił się problem, bo ta sunia nie miała domu, w którym chętnie by została... Być może właśnie przez wirusa swój dom straciła. Tego nie wie i nie dowie się już nikt. Znaleźliśmy ją pod belką słomy z siedmioma maluchami. Musiała się tam oszczenić, sama, w ciemności i zimnie… Wcześniej tułając się przez prawie dwa tygodnie.
Szukaliśmy jej wszędzie, okoliczni mieszkańcy pomagali, Czuliśmy, że gdzieś musiała się oszczenić, ale gdzie…? Wieś długa, wokół lasy. Wszyscy wiedzieliśmy czym to się skończy, dla małych, bezbronnych szczeniąt za dzień, dwa nie będzie ich już na tym świecie… Może sunia przetrwa. Stowarzyszenie przepełnione, adopcji bardzo mało, a pojawień nowych psiaków wiele, ale gdy wspólnymi siłami ją znaleźliśmy nie było się nad czym się zastanawiać - bierzemy! Szczeniaki są zarobaczone i zapchlone. Żyjemy w nadziei, że nie pojawią się u nich żadne choroby...
Sunia jest bardzo wdzięczna za pomoc. Widać to w jej oczach. Nie robi żadnych, ale to żadnych problemów. Cicha, spokojna. Staramy się ją dokarmić, jest strasznie wygłodzona. Zrobiliśmy co w naszej mocy, zbudowaliśmy im piękne legowisko w naszym domu. Potrzebujemy na tym etapie pomocy. Musimy je zaszczepić, zaczipować, odrobaczyć i utrzymać przez najbliższe 3 miesiące (specjalistyczna karma dla szczeniaków, maty)…
Wierzymy, że znajdziemy im wszystkim kochające domy, ale zanim to nastąpi muszą zostać u nas. Prosimy choć o symboliczną kwotę, która umożliwi nam utrzymanie zwierząt i przywrócenie im wiary w człowieka! Dziękujemy Wam za całe wsparcie, które od Was płynie!
Ładuję...