Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety, nie udało się pomóc Marcelkowi.
Bardzo dziekujemy za wszelkie wpłaty, które pozwoliły choć częściowo pokryć fakturę za próby jego ratowania.
Marcelek odszedł :(. W miarę upływu czasu było goraz gorzej, a w końcu już bardzo źle. Miał nawet założoną sondę, bo miał kłopoty z jedzeniem. Zrobił się żółty. Jego wątroba była w zlym stanie. Badania wskazywały, że prawdopodobnie odszedł na nie wysiękowego fipa Jest nam bardzo smutno i trudno. Nie udało się, przypadek Marcela był na tyle cięzki, ze nie udało sie pomóc mimo wszelkich starań.
Żegnaj Marcelku.
Dołączamy fakture za leczenie Marcela, niestety na zbiórce nie udało sie zebrac potrzebnej kwoty. Marcelek odszedł, ale może jeszcze ktos mógłby pomóc w opłaceniu prób jego ratowania, pomimo tego, że niestety nieudanych? Bardzo prosimy.
U Marcelka nie jest dobrze, rana po operacji nie wygląda gorzej, ale Marcel ogólnie jest słaby i nie chce jeść sam.
Powtórne badania wykazały, ze morfologia jest lepsza, spadło WBC, ale w bichemi powtórka z wyników z 2 lipca. Do tego doszła bardzo wysoka bilirubina, co niestety możem wskazywac na....fipa :(. Miejmy nadzieję, że jest to przejściowe po narkozie. W USG wszystko w porzadku.
Nadal więc martwimy sie i trzymamy kciuki za Marcelka, żeby wynki się poprawiły, a on doszedł do zdrowia.
Bardzo prosimy o pomoc w opłacaniu leczenia Marcela
Trafił do nas młody, niekastrowany kocurek, po urazie (prawdopodobnie po wypadku samochodowym). Natychmiast trafił do lecznicy, a tam stwierdzono ogromną przepuklinę pachwinową.
Powłoki mięśni brzusznych zostały rozdarte, wrota przepukliny były tak duże, że poza jamę brzuszną wydostał się cały pęcherz moczowy. Wrota przepukliny zostały zszyte i przykryte syntetyczną siatką. Kot był w bardzo ciężkim stanie, zagrażającym jego życiu. Tylko natychmiastowa operacja dała mu szansę.
Nadal rokowania są ostrożne, ale wierzymy, że wszystko będzie dobrze. Oprócz tego urazu kocurek ma brak czucia w prawej kończynie piersiowej i złamane żebro. Dostał na imię Marcel. Czeka go teraz długie leczenie, rehabilitacja. Nie wiadomo czy sprawność łapki wróci. Mamy nadzieję że wszystko się będzie dobrze goić. Ale i tak jakiś czas spędzi w lecznicy. Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia Marcela. Za operację dostaniemy fakturę nie długo, ale to nie będzie koniec kosztów.
Cała nadzieja w Waszych sercach i w Waszej hojności, bo my już żadnych środków na koncie nie mamy...
Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy, jak długo potrwa leczenie i rehabilitacja Marcela i ile będzie do zapłaty ostatecznie, dlatego kwota może się jeszcze zmienić w trakcie trwania zbiórki. Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.
Ładuję...