Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo,
dziś przychodzimy z bardzo dobrą wiadomością, dzięki Wam udało się uratować wielkiego Mariana. Jest już w naszym ośrodku w Nowej Studnicy, co bardzo nas cieszy. Marian, jak zobaczycie na filmie, jest tak wielki, że nasze duże konie wyglądają przy nim jak kucyki.
Ma ponad 175 w kłębie, jest duży i masywny, a mimo tego wydaje się bardzo przyjacielski i zrównoważony. Mamy nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje i odnajdzie w fundacyjnym stadzie końskich przyjaciół. Przed nim wizyta lekarza oraz kowala i konieczna diagnostyka nóg. Koń kuleje, ale mamy nadzieję, że uda mu się pomóc i niebawem będzie galopował na fundacyjnych padokach.
Bardzo Wam dziękuje za ocalenie Mariana. ❤️❤️❤️ Bez Waszego wsparcia Mariana by z nami nie było. ❤️❤️❤️ Dziękuję po stokroć za Wasze serca. ❤️❤️❤️Jesteście wspaniali! ❤️❤️❤️
Dziękujemy, że jesteście z nami! ❤️❤️❤️
Szanowni Państwo, dziś kończy się zbiórka dla Mariana. ❗
Sytuacja jest tragiczna, zbiórka praktycznie stoi w miejscu. Za tego konia musimy zapłacić ogromne pieniądze bo aż 12000 złotych.
Walka o jego życie trwa już trzeci tydzień, i z każdym dniem są coraz mniejsze szanse na ratunek. Handlarz już dłużej nie będzie czekał, nawet nie odbiera telefonów ode mnie.
Ten pochmurny dzień może być ostatnim dniem w życiu Mariana. Bardzo proszę o pilny ratunek!
...sprawa wydaje się być beznadziejna. Stary, kulawy i schorowany Marian kosztuje aż 12 tysięcy złotych. Handlarz nawet nie próbuje szukać na niego kupca, bo wie, że nikt się za nim nie obejrzy. Ale Marian dla handlarza ma jedną zaletę, jest duży i ciężki, i można dostać za niego dobre pieniądze w rzeźni.
Zadzwonił do mnie tylko dlatego, że dam za tego biedaka więcej niż w ubojni. Wiem, że kwota do zebrania jest ogromna, i odpowiedzialność też ogromna, jakby się nie udało.
Ale spróbujmy. Do końca dnia potrzebne jest aż 3000 złotych zaliczki. Nie zostawiajmy Mariana na pewną śmierć!
Szanowni Państwo, dla Mariana liczy się każda chwila i każde wsparcie. Nie odwracajmy się od niego i podarujmy mu szansę na spokojną i godną starość.
Marian całe swoje życie ciężko pracował i robił co mógł, aby zadowolić swojego właściciela. Dzielnie znosił trudy pracy i codziennego życia, robiąc to, co do niego należy. Wytrwale wykonywał swoje obowiązki w zamian dostając siano i dach nad głową.
Wszystko zmieniło się wraz z jego wiekiem. Był coraz starszy i szybciej się męczył, aż w pewnym momencie okulał. Nie nadawał się już do pracy i stał się dla swojego właściciela jedynie problemem którego należało się pozbyć.
Marian pewnie myślał, że spędzi w swoim domu resztę życia – przecież znał swojego właściciela i inne zwierzęta. Liczył pewnie na zasłużony odpoczynek po całym życiu męczącej pracy. Niestety, mylił się.
Teraz stoi u handlarza i czeka na śmierć. Marian ma już 16 lat, jest kulawy i waży bardzo dużo. Z tych wszystkich powodów nikt się nim nie interesuje. Ludzie szukają pięknych, zdrowych i młodych koni a on jest tego przeciwieństwem.
W jego oczach widać zmęczenie i smutek. Musi czuć się zdradzony przez swojego właściciela, który wywiózł go do tego miejsca. Czasem jeszcze rozgląda się z nadzieją, jakby szukając go wzrokiem. Ja już wiem, że nikt po niego nie wróci.
Mimo to ja uważam, że każdy zasługuje na godną starość. Moim zdaniem każdemu należy się szacunek i troska, szczególnie w chwilach kiedy tego najbardziej potrzebuje. Chciałbym zapewnić to Marianowi i podarować mu odpoczynek po całym życiu bardzo ciężkiej pracy. Chciałbym, żeby w końcu zrozumiał co to znaczy komfort, spokój i troskliwa opieka.
Niestety będzie to bardzo trudne. Marian jest ciężki a handlarz wszystko przelicza na kilogramy. Wycenił życie Mariana na 12000 zł. Powiedział, że jak mi nie pasuje to on zawiezie go do rzeźnika więc i tak na nim zarobi. Dał mi czas do wieczora, abym wpłacił 3000 zaliczki. Powiedział, że nie będzie dłużej czekał, bo nie opłaca mu się to. Każdy dzień zwłoki to dla niego dodatkowe koszty. Musimy się śpieszyć.
Wiem, że nie będzie łatwo, ale nie możemy się poddać. Ocalmy Mariana i pokażmy mu, że są na tym świecie jeszcze ludzie którym zależy na takich zwierzętach jak on – niechcianych przez nikogo.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, wstępną diagnostykę weterynaryjną i miesiąc utrzymania oraz prowizję portalu RatujemyZwierzaki.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Ładuję...