Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Donosimy z przykrością, że nasza podopieczna, niestety odeszła za tęczowy most. Jej jej stan zamiast się polepszać zaczął się pogarszać, Marusia odeszła poprostu w spokoju usnęła i już się nie obudziła. Nasze serca pękły na milion kawałków. Pozostały niestety faktury za jej leczenie. Jeśli chcecie nam pomóc w spłaceniu rachunków. Będziemy bardzo wdzięczni. DZIEKUJEMY ZA KAŻDY GROSIK!!!
Kochani, jakiś czas temu dostalysmy wynik wymazy z nosa Marusi. Tak jak podejrzewaliśmy nie jest najlepiej. Wyhodowane zostały 3 rodzaje bakterii tlenowych
Na szczęście antybiogram wykazał, że jest jeden antybiotyk którym działa na wszystkie 3 szczepy. Obecnie Marusia 2x dziennie dostaje antybiotyk w iniekcji oraz lek osłaniający organizm. Skontaktowalimy się tez z Dokrotem który przeprowadzać będzie operację zespolenia podniebienia. Wspólną decyzja odwołaliśmy poniedziałkową konsultację i zapisaliśmy sie już bezpośrednio na zabieg w dniu 06.04.
Jeśli jeszcze ktoś chciałby wspomóc leczenie Marusi, zachęcamy do wpłaty na zbiórkę. Za każdą złotówkę serdecznie dziękujemy <3
Kolejna bida prosi Was o pomoc!
Przyjechała do nas z Ukrainy, piękna biała królewna. Niestety życie doświadczyło ją przeokrutnie. Przeganiana z miejsca na miejsce, rodząca co chwile kocięta. Bita i wyrzucana z okna. Pałętająca się to tu to tam, głodna i połamana. W końcu trafiła na dobrych ludzi i została zawieziona do schroniska dla zwierząt. Tam podleczono ją, na ile można było i jakie były możliwości. Niestety na Ukrainie zwierzaki mają bardzo ciężkie życie, jeśli w ogóle trafią do schroniska, to mają jakąś szansę na przeżycie. Miliony zwierzaków tuła się i tak było też z Marusią.
Z wiadomości od ludzi, którzy ją znaleźli, wiemy tyle: "Kilka razy wypadła z okna i ludzi to nie obchodziło. Ale ostatnim razem, gdy bardzo cierpiała i nikt nie chciał jej leczyć, ludzie zabrali ją z ulicy i zabrali do sierocińca. Ta dziura w podniebieniu prawdopodobnie nie jest wrodzona, ale została okaleczona". Marusia jest cudownym, pięknymi kochanym kotem. Na razie wiemy, że na pewno ma dziurę w podniebieniu, była połamana, a w jednej z łap został kawałek drutu. Marusia ma przewlekły katar i kaszel spowodowany resztkami jedzenia, które przedostają się przez otwór w podniebieniu. Do tego rozległe zakażenie bakteryjne.
Marusia ma już umówioną konsultacje u dr. Gawora na 29.03.2021. Weterynarz ten specjalizuje się w chirurgii szczękowej, mamy nadzieję, że zdoła jej pomóc. W późniejszym czasie kotka będzie również konsultowana przez ortopedę dr. Kortę. Koszta zabiegów i konsultacji na razie nie są do końca znane, ale na pewno faktury będą pokaźne. Bardzo prosimy o wsparcie!
Ładuję...