Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mary to siwiejąca, czasem kulejąca, drobna mastifka. Trafiła do Ducha w stanie skrajnego zaniedbania, z problemami z oczami. Nikt nie chciał adoptować niemłodej, chorej suki.
Oczy i sierść Mary zawsze mówiły, że nie jest najmłodsza. Z braku zainteresowania, Mary została w Duchu.
Szczęśliwie, dzięki naszej Fundacji najgorszy czas jest już za nią. Tutaj biega, kombinuje, jak dostać się do domu i sprawdzić zawartość szafek. Okazało się, że pod kołtunami umęczonego psa jest pogodna trzpiotka.
Czas jednak płynie i nasza psia Babcia, by funkcjonować potrzebuje coraz częściej wsparcia farmakologicznego, a na co dzień suplementów i indywidualnej wyszukanej diety. Przyłączcie się do utrzymania Merasi, by jej pogodny wizerunek jak najdłużej dominował nad upływającym czasem.
Z ogromną wdzięcznością - Mary i Duch Leona.
Ładuję...