Drobniutka Masza utknęła w zwrotnicy kolejowej

Nie tak dawno temu nasza nowa podopieczna, której daliśmy na imię Masza, utknęła w zwrotnicy kolejowej. Jej łapka tak nieszczęśliwie się zahaczyła, że psinka doznała poważnych obrażeń.

Sunia chyba jakoś się wydostała, ale była nieuchwytna, ciągle się chowała i nie dawała złapać. Widać było, że była przerażona, ale wyczerpanie w końcu wzięło górę i zastęp wolontariuszy zaangażowany w odłowienie pieska, wreszcie złapał Maszę.

Piesek został przewieziony do naszej zaprzyjaźnionej lecznicy na badanie. Maszka ma skalpowaną ranę łapki, obszerną i zabrudzoną, a także rozerwane ścięgno. Weterynarz stwierdził silny stan zapalny, sunia w ogóle nie staje na poranionej łapce.

Okazało się, że druga łapka też doznała urazu - poduszeczka została obcięta. Przed nami złożone, długotrwałe leczenie. Póki co Masza otrzymała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, oczyszczono i zabandażowano jej ranę.

Kochani, bardzo prosimy Was o wsparcie. Każda forma jest dla nas ważna: komentarze, udostępnienia i każda złotówka! Mamy nadzieję, że możemy na Was liczyć. Dziękujemy, że z nami jesteście!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o udzielenie pomocy finansowej na leczenie maleńkiej psinki.