Śmieci wyrzuca się do kosza, a zniszczone, upodlone, wyeksploatowane psy - do lasu. Pomóż jej je ratować!

Zbiórka zakończona
Wsparło 15 osób
470,50 zł (31,36%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 23 Października 2022

Zakończenie: 4 Czerwca 2023

Godzina: 01:01

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
26 Października 2022, 06:18
Maluchy pod opieką zaprzyjaźnionej organizacji. Walczymy o mamę!

Fuksja ma anaplazmoze absolutnie nie mogła karmić swoich dzieci, a aby żyć musi wyzdrowieć. Aby wyzdrowieć - musi przyjmować doxybactin , który przenika do mleka :( dzieci małe, 5-6 tygodni ale na szczęście zaczęły jeść samodzielnie. 

Maluchy trafiły pod opiekę Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Radzionkowie <3 

My zajmujemy się mamusia aby doszła do siebie. Czas leczenie anaplazmoza to ok 3-4 tygodnie , za ok dwa powtórka badań krwi . Błagam o pomoc dla Fuksji 

Człowiek - to już nie brzmi dumnie, obrzydliwie, haniebnie. Bo jak wytłumaczyć wywalenie w lesie suki i 2 szczeniąt w pudełku?

Suka obraz nędzy i rozpaczy, chuda, przełysiała, dredy z koopy (być może trzymana w chlewie, bo tak wyglądają dredy), a jednocześnie dalej ufna, łagodna, spragniona ludzkiej ręki... Czy zasługujemy na życie na tej planecie nie szanując innych, żywych i czujących istot?

Osoby ratujące dwoją się i troją, aby ratować, pomagać, leczyć, mimo rosnących cen u weterynarzy (bo wszytko poszło w górę), mimo ciągłych braków w karmię, braku miejsc - bo przecież trzeba pomóc, nie możemy zostawić, mimo ciągłych pretensji, wyzwisk, traktowania idiotów, którzy dla zwierząt daliby się pokroić. Odpowiedzcie więc, bo może lepiej rozumiecie - jak można porzucić tak zniszczona psia matkę i jej dzieci, w obcym miejscu, gdzie już temperatury są minusowe, bez schronienia, bez wyrzutów, bez serca?

Pojawił się post, że ktoś widział sunie, ale zniknęła. Prosiłam o zabezpieczenie, że zabiorę... Dziś telefon od młodego chłopaka, Filipa, który spacerując ze swoimi psami znalazł ta udręczona psia matkę i jej dwoje nieświadomych strasznego losu dzieci. Filip jest młodym człowiekiem, nie zostawił - zabrał, wraz z rodziną zabezpieczyli, dali ciepłe i suche miejsce, dali jeść, pić i zadzwonili do mnie. Bardzo dziękuję za postawę i ogromne serca <3 Pojechałam, zabrałam rodzinę. Jest już bezpieczna. Przed sunia masa badań, nie wiem jakie będą koszt, a ale sam "pakiet startowy" będzie ogromnym kosztem.

Badania krwi, test na choroby odkleszczowe, USG, leki, w zależności od wyników - leczenie, odkarmienie. Dzieci - odrobaczenia, szczepienia, chipy. Ja zrobię wszystko, aby postawić mamusie na 4 łapki, i znaleźć dla całej Rodziny kochające domy, ale potrzebuje pomocy, aby się to udało. Za każdą złotówkę - będziemy bardzo wdzięczni.

Prosimy o pomoc!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 15 osób
470,50 zł (31,36%)
Adopcje