Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo, do Nowej Studnicy dotarł już też Maximus. Ponieważ Basia i on są od tego samego handlarza, razem odbywają w tej chwili kwarantannę. Konie poznały się natychmiast. Takie przeżycia, jakich doświadczyły, cementują jak nic innego. W handlarskich oborach konie trzymają się razem, szukając nawzajem w sobie oparcia. Maximus jest miśkiem, super spokojnym i łagodnym. Prócz wieku (ma 13 lat) na pewno wynika to również ze stanu kopyt, które są bardzo zaniedbane. Mam nadzieję, że pod opieką naszego kowala i lekarza, Maximus szybko odzyska dobrą formę, a jego kopyta prawidłowy kształt i zdrowie.
Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla tego wspaniałego konia i do pozostałych zwierząt. Żyją, bo im pomogliście. Dziękuję i zapraszam do odwiedzin, koniecznie z marchewką.
Jego historia: KLIK
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Fundacja Benek Organizacja Pożytku Publicznego
𝗝𝗮𝗸 𝗽𝗿𝘇𝗲𝗸𝗮𝘇𝗮ć 𝟭,𝟱% 𝗽𝗼𝗱𝗮𝘁𝗸𝘂 𝗱𝗹𝗮 𝗙𝘂𝗻𝗱𝗮𝗰𝗷𝗶 𝗕𝗲𝗻𝗲𝗸? 𝘄𝗽𝗶𝘀𝘇 𝗻𝗮𝘀𝘇 𝗻𝘂𝗺𝗲𝗿 𝗞𝗥𝗦 𝟬𝟬𝟬𝟬𝟳𝟵𝟰𝟵𝟯𝟴 𝘄 𝗼𝗱𝗽𝗼𝘄𝗶𝗲𝗱𝗻𝗶𝗲𝗷 𝘀𝗲𝗸𝗰𝗷𝗶 𝘄 𝗿𝗼𝘇𝗹𝗶𝗰𝘇𝗲𝗻𝗶𝘂 𝗽𝗼𝗱𝗮𝘁𝗸𝗼𝘄𝘆𝗺 𝘇𝗮 𝟮𝟬𝟮𝟯 𝗿𝗼𝗸.
Szanowni Państwo, jestem po rozmowie z handlarzem. To ten sam, od którego jest wczoraj uratowana Basia. Zapłaciliśmy za nią całą kwotę, ale i tak handlarz czekać na spłatę nie chce i żąda rozliczenia się za Maximusa w dniu dzisiejszym. Chce też dodatkowe 700 zł za jego transport.
Nie ukrywam, że liczyłem, że da się z nim dogadać i w tym tygodniu nie będzie już stresu związanego z wykupem. Miałem nadzieję, że jutro wyślę Wam jedynie życzenia i dobre wiadomości o uratowanej Lusi i Miłej. Niestety handlarz nie zgodził się na czekanie… Powiedział, że nie chce na święta mieć roboty i albo go spłacamy, albo go odstawi do rzeźni.
Szanowni Państwo, po ostatnich darowiznach dla Maximusa oraz odliczeniu kwoty, która pozostała po spłacie i zapewnieniu opieki ostatnio ratowanym koniom, brakuje jeszcze 1600 zł. Jeśli tyle dziś zbierzemy, Maximus będzie bezpieczny i nie pojedzie na ubój.
Zbiórka została pomniejszona o środki z nadwyżek, do zebrania pozostaje tyle ile widać na zbiórce.
Dziękuję za ocalenie Basi, Karusia, Lakiego, Lusi i Miłej. Zrobiliście niesamowitą rzecz ratując im wszystkim życie. Bardzo chciałbym, aby i Maximus dostał swoją szansę, bo ze stawki ratowanych koni tylko on nie jest bezpieczny. Jeśli możecie, bardzo Was proszę, wyślijcie poczciwego Maximusa do znajomych, do przyjaciół, może ktoś zechce jeszcze go wesprzeć. Zbiórka jego od początku szła wolno. Bo to koń zimnokrwisty, do tego nie jest bardzo stary, nie jest źrebakiem, nie jest też klaczą z maluszkiem. Takie konie są najtrudniejsze do spłacenia, jakby świat ich nie chciał. Jakby życie ich nie chciało…
Dziękuję za pomoc
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
Maximus nie zostanie dziś wykupiony, nie ma na to najmniejszej szansy. Handlarz już wie, że będzie problem ze spłatą tego konia i, że nie dotrzymamy terminu. Nie będę Wam pisał, czego musiałem wysłuchać, bo to nie ma znaczenia zupełnie, najważniejsze, że poczeka dodatkowy tydzień, choć będzie mu trzeba za to dopłacić 300 zł. Powiedziałem mu, że część pieniędzy dziś dostanie i zawiozę mu to, co zostało po spłaceniu Lakiego i wpłaceniu raty za Miłą i Lusię. Tylko dzięki temu, że pomogliście im, Maximus dostał dodatkowy czas.
Proszę Was o pomoc dla niego. Zrobiłem, co mogłem. Chciałem, aby dał nam jeszcze 2 tygodnie, ale nie zgodził się. Powiedział, że miesiąc na spłatę to tak już za długo, bo zaliczkę dostał 26 lutego.
Maximusa sytuacja jest bardzo ciężka. Proszę Was, pamiętajcie o nim. On też chce żyć. Został tydzień by mu pomóc.
Dziękuję za pomoc
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
U handlarza końmi rzeźnymi stoją dwa konie. To wałach oraz klacz. Konie te są ciężkie, zimnokrwiste i duże. Są drogie. Oba zostały sprzedane na mięso.
Pierwszy z nich to Maximus, wielki malowany kasztan. Jeszcze niedawno był ogierem. Handlarz wykastrował go, licząc, że sprzeda do zaprzęgu, ale Maximus kuleje. Na takiego konia kupca nie ma żadnego, więc idzie on na rzeź.
Przez ostatnie tygodnie jest tuczony. Zamknięty w oborze, uwiązany do betonowego żłobu pełnego zboża, ma jeść i obrastać tłuszczem. Nie wychodzi. Nie widuje słońca. Nie biega. Zresztą nawet nie miałby gdzie, bo padoku tam żadnego nie ma. Koń tuczony na rzeź ma się paść, a nie spalać tłuszcz galopując.
Jestem po rozmowie z handlarzem w sprawie Maximusa. By go spłacić, trzeba uzbierać 11500 zł, a dziś trzeba zebrać 2000 zł zaliczki. Duża ta zaliczka, ale jeśli uda się ją zebrać, handlarz zaczeka na spłatę reszty prawie miesiąc – do 22 marca.
Starałem się ustalić też co z klaczą, ale powiedział, że jak będzie zaliczka za Maximusa, dopiero będziemy rozmawiali o niej.
Szanowni Państwo,
Idzie wiosna, ruszyły się adopcje zwierząt, za chwilę ruszy też trawa i niedługo konie zaczną korzystać z pastwisk. Będzie miejsce dla Maximusa, ale handlarz za darmo go nie odda. Jutro chce go wywieźć do rzeźni, tylko uzbieranie zaliczki może to powstrzymać. Proszę o ratunek dla niego i o szansę dla tej klaczy. Jeśli Maximus pojedzie na rzeź, pojedzie też i ona…
Dziękuję za pomoc
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania.
O NAS
Działamy od 14 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Zatrudniamy tylko jednego pracownika do pomocy przy zwierzętach i wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy. Nasz ośrodek jest otwarty dla odwiedzających.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
Fundacja Benek Organizacja Pożytku Publicznego. DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Ładuję...