Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Darczyńcy, Mechelinka przetrwała kryzys nerkowy. Funkcjonuje w Zielonym dt, jako kot przewlekle chory zarem z innymi podobnie chorymi kotami. Musi być karmiona specjalistyczną karmą oraz reagularnie kroplówkowana, co wcale nie jest łatwą sprawą.
Niemniej bardzo dziękujemy - razem daliśmy jej sznsę na życie!
Od kilku lat wolontariusze opiekują się kotami w Mechelinkach, nad Zatoką Pucką. Koty są karmione, leczone, zostały wysterylizowane. W sezonie kotów niemal nie widać, poza porami karmienia. Zimą wszystkie koty starają się trzymać bliżej stołówki i nie omijać żadnego posiłku. W tym roku na zimę w bardzo kiepskim stanie wróciła jedna z kotek: wychudzona, słaba, mało jedząca; łasząc się, próbowała zwrócić na siebie uwagę opiekunów. Dzięki temu, że udało się ją pogłaskać i podotykać, można było wyczuć stan kotki i jej koszmarne odwodnienie.
Kotka została zabrana do lecznicy weterynaryjnej. Tam w znieczuleniu pobrano jej krew do badań i wykonano USG nerek. Zapach mocznika z pyszczka sprawiał, że nerki stały się pierwszym podejrzanym o tak fatalną kondycję kocicy.
Wyniki badań krwi potwierdziły nasze domysły - parametry nerkowe zostały wielokrotnie przekroczone: mocznik i kreatynina bardzo wysokie, a do tego w organizmie anemia. Kotka jest intensywnie leczona, nawadniana. Nie może wrócić już na dwór. Musi być na diecie niskobiałkowej do końca życia.
Aktualnie kotka przebywa w lecznicy. Trwa walka o jej zdrowie. Bardzo prosimy o wsparcie jej hospitalizacji.
Leczenie kota nerkowego to długi i kosztowny proces.
Jeśli chcesz być aniołem dla tej mechelińskiej kociny, zostaw tu - prosimy - dla niej o złotówkę!
Ładuję...