Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mamy prawdziwy happy end! Melba została na stałe w domu tymczasowym.
Gdy zaczynaliśmy walczyć o jej zdrowie nie spodziewaliśmy się, że uda nam się wyprowadzić ją z tak ciężkiego stanu. Macie w tym swój ogromny udział.
Odbierając telefon w sprawie rannej kotki, wolontariusze z grupy lokalnej Fundacji Viva - Zwierzaki z Mińska nie spodziewali się zwierzaka w tak tragicznym stanie. Usłyszeli, że kotka dyszy, ciężko oddycha i ma uszkodzone oko. Na żywo kicia wyglądała zdecydowanie gorzej. Potrzebny był ratunek na już.
Kotka w ciągu kilkunastu minut trafiła do przychodni, gdzie udzielono jej pierwszej pomocy. Z opisu lekarza: "Obrażenia głowy, wypadnięcie gałki ocznej lewej - stan ropny, zastrupiały, złamanie spojenia żuchwy z przemieszczeniem, złamanie szczęki z wgłonieniem sekcji siekaczy po stronie lewej oraz lewego kła".
W premedykacji wykonano: "Opracowano wstępnie obrażenia, wykonano morfologię. Do stabilizacji spojenie żuchwy, do usunięcia kły szczęki oraz gałka oczna, do wszycia sonda doprzełykowa"
Następnego dnia kotka trafiła do całodobowej przychodni. Tam w nocy urodziła martwy płód. Melba przeszła pierwszą operację nastawiania żuchwy, wyczyszczono jej oczodół i zaszyto go. Założono sączek. Kotka karmiona jest przez sondę. Melba walczy o każdy kolejny dzień. Pokazuje, że chce żyć, pokazuje, że potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Mruczy i przytula się do wystawionej ręki. Pomóżmy wyjść jej na prostą i wrócić do pełnej sprawności.
Ładuję...