Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sunia niestety nie przeżyła. Wszczęto postepowanie o możliwości popełnienia przestępstwa o znecanie się nad zwierzętami. Czeka nas długa batalia w sądzie. Reszta pieniążków została przeznaczona na inne zwierzęta w potrzebie.
Nikt jej nigdy nie pogłaskał, nigdy nikt nie przytulił. A ona każdego dnia pragnęła, tylko żeby ktoś ją pokochał... Z dnia na dzień robiła się coraz słabsza. Nie miała siły się cieszyć, a nawet chodzić.
Leżała całymi dniami gubiąc łzy na zimnych deskach budy, bo nie zasłużyła nawet na koc. Gdy z bólu i tęsknoty przestała jeść, właściciele bez wahania chcieli pozbyć się problemu. Chcieli, żeby odeszła tak jak żyła- niezauważona przez nikogo, w samotności. Na szczęście, choć nie miała siły wołać o pomoc, to ktoś usłyszał jej milczenie.
Wyrwana z uścisku śmierci, przebywa obecnie w szpitaliku pod opieką lekarzy. Jest w złym stanie. Na dzień dzisiejszy wiemy, że ma żółtaczkę, anemię, jest skrajnie wychudzona i wyniszczona. Mia nie wierzy w lepszy los, poddała się, opuszcza wzrok... Nie chcę jeść ani pić. Błagamy o pomoc dla tej bezbronnej istoty. Pomóż nam pomagać...
Ładuję...