Pies, który kochał zbyt mocno

Wypatrzyliśmy go w Radysach. Odsiadywał swój wyrok już długo. Piękny, młody pies, dlaczego tam i dlaczego tak długo przebywał za kratami tego okrutnego miejsca ?

Podjęliśmy decyzję, by szczęście uśmiechnęło się do niego.

Szczerozłoty Król Midas przyjechał do naszego azylu. Okazał się jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach.

Tylko kąpiel, kastracja i nowy dom tymczasowy czekał z niecierpliwością. Podobno ładni mają łatwiej w życiu :)

Od początku Midas sprawiał drobne problemy. Niestety z dnia na dzień problemy narastały. Midas tak bardzo pokochał swoją rodzinę, że każda nowa osoba traktowana była jak wróg, którego trzeba się pozbyć. Piękny Midas bez własnej osobowości, który człowiekowi powierzył całe swoje jestestwo, przeraził rodzinę, u której zamieszkał. Mimo prób i zaleceń behawiorysty rodzina się poddała. Nie mamy pretensji. Nikt nie chce być zakładnikiem własnego domu i bać się o bezpieczeństwo. Nieoczekiwanie znalazł się nowy opiekun, którego zachwyciła uroda i historia Midasa. Postanowił dać mu szansę. Zachowania Midasa przybrały jednak na sile i mimo szczerych chęci opiekuna, Midas wrócił z adopcji.

Jaki jest problem Midasa? On po prostu nie ma własnej osobowości i kocha zbyt mocno. Midas musi przejść terapię, aby zbudować własne ja.

Aby pomóc temu tak bardzo zagubionemu psu, potrzebujemy pomocy finansowej. Pomocy, która pozwoli sfinansować pracę behawiorysty nad Midasem. Jak długo, jakie są rokowania? Nie wiemy, nikt nie wie. Wiemy, że to człowiek doprowadził do takiego stanu emocjonalnego to psie istnienie.

Zbiórka przeznaczona jest na miesięczną terapię. Dopóki Midas będzie potrzebował wsparcia behawiorysty, dopóty będziemy każdego miesiąca tworzyć kolejną zbiórkę prosząc o Waszą pomoc. Bez Was Midas nie ma szans na życie u boku Człowieka, tego jedynego dla niego.

Prosimy…