Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszym wielkim sercom i zaangażowaniu Mika może być bezpieczna. Podarowaliście Mice kilka miesięcy bezpieczeństwa.
Całe życie była Dzika. Nie wiemy czy od urodzenia, czy taką stworzył ją człowiek. Całe życie miała pod górkę. Sama, w lesie. Jakoś nauczyła się z tym żyć. Poznałyśmy w gminnym przytulisku. Co przywiodło ją pod bramy przytuliska? Głód? Szukała pomocy? Została porzucona a może błąkała się od zawsze?
Tego się nie dowiemy. Po schwytaniu okazało się, że Dzika szuka ratunku nie tylko dla siebie. Była w końcówce ciąży. Dzień po schwytaniu urodziła. Jej synek, Biszkopt szybko znalazł dom, a ona... Dzika okazała się psem, który panicznie boi się ludzi, który nie potrafi obcować z człowiekiem. Ucieka, próbuje się chować.
Pomimo pracy z wolontariatem był tylko jeden ratunek, by dla Dzikiej pojawiła się szansa - Hotelik.
Dzika została zabrana z przytuliska i umieszczona w hotelu przez prywatną osobę. Jak to w życiu bywa, osoba ta nie sprostała wyzwaniu. Zmieniłyśmy jej imię, na nowy początek życia. W tym momencie Mika jest praktycznie bez środków finansowych, a comiesięczny koszt utrzymania to 600 zł. Mika pracuje z behawiorystą, szkoleniowcem. Pomalutku robi postępy. Jednak są one tak bardzo małe, że nie wiemy, czy kiedykolwiek Mikę będzie można adoptować.
Musimy pomóc temu psu, nasze sumienie nie pozwala jej zostawić, bo co się wtedy z nią stanie? Mikę przejęłyśmy pod opiekę fundacji, dlatego prosimy, błagamy - nie zostawiajcie Miki i nas. Każdy grosz to cenna pomoc i czas, jaki zyskujemy na znalezienie domu dla tego skrzywdzonego psa.
Wiemy, że Mika to trudny pies. Pies, który wymaga ogromu pracy i czasu. Szukamy człowieka, który jej pomoże, pokaże lepsze oblicze człowieczeństwa, stworzy dla niej bezpieczny azyl i będzie jej aniołem... Uratuj z nami cenne życie!
Ładuję...