Staruszek Mikołaj ma niewydolność nerek

[edit] Niestety nie udało się :( walczyliśmy o niego, ale kiedy dzisiaj weterynarz robiąc USG powiedział, że niewydolność nerek to jedno, a dwa to guz na wątrobie i że on cierpi.... nie mogliśmy dłużej pozwolić na to, nie było już nadziei dla Mikołaja...

Ten, kto spuścił tego psa z łańcucha po to, by dogorywał w trawie, ten kto pewnie miesiącami patrzył na jego cierpienie, ten kto dał mu takie marne życie - jest winien śmierci tego psa! Jest winien życia na łańcuchu, winien zmarnowanego życia! kolejnego zmarnowanego życia na podlaskiej wiosce :(

Przepraszam za emocje, ale czemu winien był ten pies, że tak go potraktował człowiek :(?

[Aktualizacja 23.04.2018]

Dzisiaj Mikołaj czuł się lepiej, także jest nadzieja. Farmakologia i kroplówki dają pozytywny efekt, ale jeszcze nie minęło zagorżenie życia, bo tak naprawdę wszystko się może zdarzyć. Trzymajcie kciuki, żeby nam się udało przejść ten etap choroby.

16.04.2018 r. został znaleziony przy drodze. Głodny, zrezygnowany, skazany na ludzi. Bardzo słabo się poruszał, ale nie uciekał. Było mu wszystko jedno.

Trafił do schroniska Cyganowo w Sejnach. Wygląda na starszego psa. Na szyi ma obrożę i ciężkie kółko do łańcucha. Widać, że to pies podwórkowy-łańcuchowy, ale przyjaźnie nastawiony do człowieka.

17.04.2018 r. Mikołajek był diagnozowany w Klinice Hiron. Stwierdzono niewydolność nerek. Otrzymał kroplówki i stosowne leki. Teraz będzie na specjalistycznej karmie. 

Prosimy o pomoc dla naszego staruszka.