Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Każdy grosz, każa wpłata pomaga nam ratować niechciane chore i powypadkowe koty. Trafiają do nas dzięki ludziom, któzy nie mijają ich obojętnie na ulicy. Dzięki darczyńcom możemy odmienić ich los i dać szansę na szczęsliwe kocie życie.
Przed nami sezon 2022.
Pamiętajcie o nas i o naszych podopiecznych.
Dzięki Wam możemy zmienić ich świat.
Dziękujemy.
Nasze Maluszki podejmują pierwsze próby samodzielnego jedzenia.
Pierwsze ciamkania słychac dość wyraźnie :) , przed nami odrobaczenia i szczepienia.
Wsparcie jest bardzo potrzebne.
A jest ich więcej...nie wszystkie zmieszczą się na plakacie i choć wszystkie mieszczą się w naszych sercach...nie poradzimy sobie w przywróceniu im tego co zabrał im los bez Waszego wsparcia.
Rosną kwoty faktur lecz zbiórka....prawie stoi w miejscu ...
Pomóżcie nam pomagać bo nie damy rady .
Kolejne faktury spływają a zbiórka niestety cościezko się zbiera. Kochani koty , psy , jakiekolwiek inne zwierzęta które cierpią i wymagają pomocy natychmiast umieszczane są przez nas w klinice weterynaryjnej. To kosztuje i bez wsparcia nie będziemy mogli pomagać.
To dla nas koszty kilku tysięcy złotych. Pomagamy tylko dzięki Waszemi wsparciu.
Faktura za zabieg Fiodora 344,79
Faktura za leczenie Andrzeja 836,01
prosimy o zasilanie zbiórki na poczet leczonych kotów, w przeciwnym wypadku nasza pomoc będzie niemożliwa.
Błagamy o pomoc.
Fiodor po pierwszej wizycie wet.
Został zbadany pod katem białaczki, :( NIESTETYwynik jest POZYTYWNY. Pozostałe wyniki badań krwi w normie. Ogólna forma oceniona jako dobra. Został zaszczepiony na pozostałe choroby zakaźne i na kolejnej wizycie rozpocznie się leczenie ostrego stanu zapalnego dziąseł.
Nie znamy dnia ani godziny, kiedy zadzwoni telefon z prośbą o pomoc dla chorego kota lub kota z wypadku. Na zdjęciu w tle zbiórki jest Fiodor. Starszy koci pan, wolnożyjący, który na kociej emeryturze trafił w serce dobrego człowieka. Kociak jest stary i chory, pyszczek coraz bardziej utrudnia mu jedzenie. Bez pomocy i leczenia umrze z głodu.
Pod nasza stałą opieką kilkaset kilka starych i niechcianych kotów wymagających leczenia i specjalistycznej karmy.
Takich jak Srebrna, która ma chore jelita.
Czy geriatryczny Bogdan porzucony przez właściciela.
Leczymy, szczepimy i dokarmiamy koty wolno bytujące na terenie gminy Wieliczka jak na przykład Pankot.
Nie znamy dnia ani godziny... boimy się, ze gdy zadzwoni kolejny telefon z prośbą o pomoc będziemy musieli odmówić, bo koszty pomocy prerosną nasze możliwości.
Możemy jedynie prosić Was o odruch serca, o każdą nawet najdrobniejszą wpłatę. Grosz do grosza aż uzbieramy środki na to, by działać dalej dla tych, co sami o pomoc nie poproszą.
Ładuję...