Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, bardzo dziękujemy za wsparcie, które pozwoliło pokryć koszty leczenia i badań Milkiego. Zaraz po przyjęciu u kociaka rozwinęła się choroba wirusowa caliciwiroza dodatkowo okazało się, że rany na szyi były spowodowane reakcją alergiczną. Leczenie kociaka trwało kilka tygodni. Dzięki Waszym wpłatom udało się wyleczyć Milkiego po czym znalazł kochający dom stały. Oby więcej takich happy endów. Bardzo dziękujemy.
Ledwo wróciłam z urlopu i już lawina zgłoszeń. Na to nie mogłam nie zareagować, bo tam nikt nie działa, kaszubska wieś nad jeziorem z domkami letniskowymi... Gminny program opieki nad zwierzętami bezdomnymi kotów nie uwzględnia.
Pięciomiesięczny kociak, prawdopodobnie porzucony, w dodatku z paskudnymi ranami na szyi... Nie wiadomo, czy to od jakieś zbyt ciasnej obroży, czy od czegoś innego. Kociak jest ufny, bardzo kontaktowy. No nie mógł tam zostać. Mimo przepełnienia w domu tymczasowym, musiałam go wziąć. Został nazwany Milky. Byliśmy u weterynarza, kociak został odpchlony i odrobaczony, zostało wdrożone leczenie. Kociak jest młodziutki, akurat jest w trakcie zmiany zębów.
Bardzo proszę o wpłaty na utrzymanie i leczenie kociaka.
Ładuję...