Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Miodek wyzdrowiał ze stanu zapalnego dróg oddechowych. Ale przede wszystkim Miodek znalazł Dom. Dom, w którym jest kochany. Jego Opiekunowie cieszą się z jego obecności. Ma też kocią koleżankę.
Bardzo, bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty, które pomogły nam zapewnić Miodkowi utrzymanie do momentu kiedy mógł rozpocząć nowe, szczęśliwe, kocie życie.
Kocurek pojawił się pewnego dnia w miejscu, gdzie mają budkę i karmione są dzikuski. Tylko że nie zachowywał się jak dzikusek. Był bardzo głodny i bardzo płakał. Ewidentnie został tam porzucony. Ponieważ była to miejscowość wczasowa, najpewniej został wyrzucony przez przyjezdnych „kuracjuszy”. Kotek wchodził na klatki schodowe okolicznych bloków i spał na wycieraczkach mieszkań. Jednym pękało serce, ale inni byli niezadowoleni. W miejscu tym wcześniej dużo kotów wolno żyjących zostało otrutych lub zastrzelonych. Taki zwierzak natrętnie dopominający się pomocy ludzkiej nie był tam bezpieczny. Trzeba go było zabrać.
Pomimo zera na koncie przyjęliśmy kolejnego „tymczasa”. Miodek jest dużym, pięknym kocurem. Nie wiemy, czemu znudził się lub zaczął przeszkadzać. Czym zasłużył sobie na ulicę? Może komuś zmieniły się plany życiowe lub priorytety. Często w takich sytuacjach zwierzę staje się niemą ofiarą. Łatwo zlikwidować taką przeszkodę. Wystarczy zapakować w samochód. Przejechać kilkanaście kilometrów tak, aby nikt znajomy nie rozpoznał porzuconego, otworzyć drzwi samochodu i wykonać jeden ruch. Ruch, który przekreśla w sekundzie całe dotychczasowe życie tego stworzenia. Ruch, który normalnemu człowiekowi nie mieści się w głowie, a który dla kogoś bezdusznego i zimnego jest uwolnieniem od problemu.
Miodek przebywa obecnie w zaprzyjaźnionej z nami lecznicy. Miał zaziębione drogi oddechowe, więc trzeba było podać mu antybiotyk. Po zakończeniu leczenia będzie szukał domu. My naprawdę nie mamy już miejsc dla naszych podopiecznych. Dlatego musimy zapłacić za hotelowanie kotka w lecznicy. Bardzo prosimy o pomoc finansową w jego leczeniu i utrzymaniu. Bardzo potrzebne są na to fundusze. Miodek zostanie u nas do momentu znalezienia tego domu, prawdziwego domu. Ale by mu to zapewnić, potrzebujemy Państwa pomocy. Bardzo, bardzo prosimy w imieniu Miodka i swoim.
Ładuję...