Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotek znaleziony na podwórku jednej z piotrkowskich kamienic. Miał zakrwawiony pyszczek i ciągnął tylne nóżki za sobą Badanie RTG wykazało złamanie w szyjce głowy kości udowej oraz złuszczanie nasady kości udowej prawej. Została przeprowadzona operacja usunięcia główki kości udowej i zespolenia drutami złuszczenia. Zalecono ograniczenie ruchów aby zabieg przyniósł efekt. Po odpowiednim czasie została przeprowadzona druga operacja - usunięcia drutów. Miraklo był nagrzewany lampą bioptron i miał masowaną nóżkę. Kotek wyraźnie kuleje ale dość dobrze radzi sobie jeśli chodzi o poruszanie się. Otrzymywał antybiotyki, leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, preparaty witaminowe. Był karmiony dobrą karmą z wysoką zawartością mięsa.
Kilka dni temu zostaliśmy zaalarmowani przez mieszkańca jednej z kamienic o rannym kotku potrzebującym pomocy. Znalazł go wciśniętego w szczelinę w ścianie za koszem na śmieci. Miał zakrwawiony pyszczek i nie poruszal tylnymi łapkami. Podejrzewaliśmy, że ma uszkodzony kręgosłup. Nasza wolontariuszka natychmiast udała się na miejsce. Delikatnie umieściła kotka w transporterku i najszybciej jak się dało zawiozła do weterynarza.
Po wstępnych oględzinach ustalano, że maluch został potrącony przez samochód. To cud, że przeżył. Dlatego też otrzymał imię Miraklo, co właśnie znaczy Cud w języku Esperanto.
Od razu po przewiezieniu do lecznicy podano mu leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i kroplówki wzmacniające. Jednak postawienie diagnozy wymagało znieczulenia ogólnego, ponieważ każdy dotyk sprawiał mu ból. Dopiero wtedy można było wykonać zdjęcie RTG i szereg innych badań, na podstawie których, poza niedoborami spowodowanymi niedożywieniem, stwierdzono złamanie w szyjce głowy oraz złuszczanie nasady dalszej kości udowej prawej. Szczęście w nieszczęściu, że nie ucierpiał kręgosłup. I właśnie dlatego postanowiliśmy zawalczyć o rudaska.
Już następnego dnia została przeprowadzona operacja prawej tylnej nóżki. Jednak to nie wszystko… Teraz Miraklo potrzebuje rekonwalescencji. Po zrośnięciu kości kotek musi przejść jeszcze jedna operację, podczas której zostaną z łapki usunięte śruby oraz szereg zabiegów rehabilitacyjnych, które usprawnia łapkę. Musi też przyjmować leki i suplementy oraz jeść karmę wysokogatunkową, żeby szybciej wzmocnić wycieńczony głodem i chorobą organizm.
Miraklo to śliczne, rude kocie dziecko, które w swoim krótkim życiu poznało zbyt wiele bólu i cierpienia. Na dzień dzisiejszy jest pod fantastyczną opieką wolontariuszki i mieszka w domu tymczasowym, lecz po zakończeniu leczenia ma ogromne szanse na znalezienie stałego domu, w którym zapomni o tych traumatycznych wydarzeniach. Jednak na każdym kroku napotykamy przeszkodę, której sami nie pokonamy.
Nie wystarczy miłość i ciepło które chcemy mu pokazać. Nie wystarczy nasz upór ani wiara że Miraklo będzie zdrowy. Na leczenie i opiekę potrzebne są pieniądze. Zabieg operacyjny dość mocno nadszarpnął nasz budżet, a na resztę potrzebnych mu rzeczy niestety brakuje… Dacie szanse małemu Miraklo? Pomóżmy mu dorosnąć i wieść cudowne kocie życie, bez bólu i cierpienia. Bardzo prosimy o wsparcie.
Ładuję...