Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niemedialna, zwykła suczka, po cichu przeżywająca dramat. Bezdomność, strach, głód i potężny ból uszkodzonego oka.
Z gałki ocznej "wystaje" paskudny bąbel. OKO PERFOROWAŁO I PRZEZ DZIURĘ WYSZŁA TĘCZÓWKA. Nieleczony, ogromny wrzód rogówki - o poważna sprawa.
Taka malizna przerażona, niepewna siebie. Dobra dusza znalazła ją w polu kukurydzy. Sunieczka nie tak dawno musiała zostać mamą. Na to wskazują wyciągnięte sutki. Szczeniąt jednak nigdzie nie było. Pani, która się na nią natknęła zabrała ją więc do domu i nie bacząc na kłopoty, jakie na siebie sprowadziła zaczęła szukać pomocy.
Nie odpowiadał nikt. Gmina uznała, że skoro pies ma opiekę to nie jej problem, lokalne organizacje odmówiły z powodu braku miejsca, a prywatni ludzie nie chcieli chorego psa.
My też się wahaliśmy, bo przed wyjazdem psów do domów tymczasowych po prostu nie było gdzie malutkiej umieścić. I wtedy okazało się, że jeśli sunia nie zniknie, właściciel wynajmowanego przez kobietę domu wymówi jej mieszkanie.
Więc MISIA - bo tak ma na imię trafiła do nas. Już otrzymała pierwszą pomoc. Zajął się nią okulista, internista, a ciotki ukochały, wykąpały, pokazały jak można dobrze jeść. WIEMY, ŻE TO MAŁO WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA, choć z tym stwierdzeniem Misia pewnie by się nie zgodziła.
LECZYMY OKO WEDŁUG WSKAZAŃ SPECJALISTY, ALE URAZ JEST POWAŻNY I ZAPEWNE KONIECZNA BĘDZIE OPERACJA. Prosimy Was o pomoc. Niech Miśka poczuje, że w końcu komuś na niej zależy.
Ładuję...