Nie mam szczęki, ale chcę żyć normalnie

Misia trafiła do nas latem ze schroniska na południu Polski. Jest psem, który najprawdopodobniej na skutek jakiegoś wypadku stracił żuchwę. Misia normalnie jednak je, pije i całkowicie cieszy się życiem.

Jest psią staruszką. Jej diagnostyka i kastracja kosztowały sporo. Ostatnio na przykład dostaliśmy ogromną fakturę, a Misia nie ma środków na jej opłacenie. Jak każdemu starszemu psu potrzebny jest czasem lekarz, a tymczasem już ma minus na swoim kącie.

Pomóżcie Misi spłacić faktury i cieszyć się życiem.