Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety nie udało sie uzbierać brakującej kwoty.
Zadłużenie będziemy starać się opłacić z bazarków, dlatego zachęcamy do dołączenia na grupę i licytacji :) !
Misia została adoptowana i zamieszkała w Poznaniu! Teraz dostała na imię Maja :)
Niestety, nadal brakuje nam połowę kwoty (800 zł) by spłacić ostatnią fakturę za Misię... Czy możemy liczyć na Twoją pomoc ?
Na jednym ze spacerów Misi znów poleciała krew... Niewiele, ale jednak to żywa krew. Poza tą krwią Misia czuje się dobrze, natomiast nie wiemy co dalej zaleci weterynarz: Zabieg, dodatkowe badania czy leczenie farmakologiczne? Czekamy...
BARDZO prosimy o wsparcie Misi. Jeszcze nie opłaciliśmy poprzedniej faktury na kwotę 1500zl, a zaraz będzie kolejna, której kwoty oszacować nie jesteśmy w stanie...
lekarz dał zastrzyki przeciwzakrzepowy i przeciwzapalny + receptę na lek o nazwie Cyclonaminę. Zalecił dowiedzenia się od weterynarza, który robił zabieg Misi czy miała ropomacicze lub śluzomacicze, bo pierwszy raz spotyka się z sytuacją, żeby po tak długim czasie były komplikacje po zabiegu.
Misia nie miała ropomacicza ani śluzomacicza. Wizyta kontrolna odbyła się we wtorek, na której weterynarz zalecił dalsze podawanie leków i obserwację. W tej chwili Misia czuje się dobrze, nie było więcej krwi.
Opis i faktura w załączniku.
Misia w święta wielkanocne zaczęła kichać :(
Pojechała z opiekunką do kliniki Skvet, gdzie poza standardowym osłuchaniem i obejrzeniem suni, zrobiono RTG płuc i krtani. Na szczęście nie wykazało ciała obcego. Misi zalecono leczenie objawowe, a jeśli by nie minęło myślimy nad wizytą u kardiologa. Dlaczego? Kaszel to najczęściej pierwszy objaw chorego serca u psa, a trzeba pamiętać, że sunia nie jest już szczeniakiem ;) .
W tej chwili mamy paragon, a fakturę mamy dostać w ciągu paru dni - wtedy dodamy ją w załącznikach.
Misia miała diagnostykę specjalną kamerą. Na szczęście okazało się, że to nic groźnego, nie było żadnego guza, a krew wypływała z zawiniętej w środku macicy.
Misia została oczyszczona i dostaje leki dożylnie do końca tygodnia by samoczynnie przestało dalej krwawić. Gdyby krwawienie nie ustąpiło - konieczna będzie operacja zaciśnięcia.
W dniu dzisiejszym (04.04) Misia czuje się dobrze. Jadła, piła, załatwiła się, pobiegała, a krwawienia na razie brak.
Aktualne koszty w klinice wyniosły: 1500 zł
Faktura widnieje w załączniku, za opisami czekamy.
Misia w niedzielę (02.04.) dojechała do Pani Iwony, która miała przewieźć małą do docelowego domu tymczasowego w poniedziałek o godz. 20.
Misia w poniedziałek około 16 po spacerze zaczęła nagle krwawić. Odrazu sunia pojechała do weterynarza.
Początkowo myśleliśmy, że była to komplikacja po kastracji. Niestety na usg wykryto jakąś czarną plamę przy pęcherzu. Misia w tej chwili jest usypiana, żeby weterynarz mógł zrobić RTG i sprawdzić palpilacyjnie co to jest. Jeśli się nie uda to 'czarna plama' będzie sprawdzana specjalną kamerką.
Prosimy o trzymanie kciuków za Misie, żeby nie było to nic poważnego :(
Dlatego kwota zbiórki wzrasta, nie wiemy ile dokładnie wyniesie rachunek za ratowanie życia Misi.
Misia to 7letnia sunia, która przez 2 lata była dokarmiana przez sąsiadów na opuszczonym gospodarstwie (właściciel zmarł), przywiązana łańcuchem do budy... W budzie obok była jej córka Luna - 3 letnia sunia. Na ratunek przyszła Pani Teresa z Pies i Kot na Manowcach, która obie sunie wykastrowała i awaryjnie zabezpieczyła na swoim podwórku do czasu wygojenia się rany po zabiegu. Później będą musiały wrócić na opuszczone gospodarstwo :(
Dla Misi przyszedł ratunek! Udało się nam znaleźć dom tymczasowy we Wrocławiu, dlatego prosimy o wsparcie na nowy start, nowe życie dla Misi!
Nowy start w życie dla Misi, to:
- karma O'Canis dzik 10 kg ~190zł
- wizyta u groomera ~50zl
- preparat na pchły i kleszcze Frontline Combo ~60zł
- gryzaki naturalne ~około 100zł
suma: około 400 + weterynarz jeśli zajdzie potrzeba*
Jako, że Misia to 7 letni pies możliwe, że dłuższy czas będzie szukała domu. Dlatego zachęcamy do wsparcia suni również w formie adopcji wirutalnej! :)
Jak adoptować wirutalnie?
1. Wystarczy, że ustawisz co miesięczny przelew w dowolnej kwocie na konto fundacji tytułem "Darowizna Misia"
Nest Bank 41 1870 1045 2078 1072 8639 0001
2. Następnie wyślij nam maila z potwierdzeniem ustawionego przelewu oraz swoim imieniem (i nazwiskiem jeśli chcesz).
mail: fundacjasterczaceuszy@gmail.com
Wirutalny Opiekun na bieżąco dostaje zdjęcia i nagrania Misi, informacje o jej zdrowiu, o jej planach na przyszłość, faktury przestawiające wydatki związane z utrzymaniem Misi oraz certyfikat wirtualnego opiekuna!
_________________________________
*suma zbiórki ustawiona jest na większą, gdyż portal ratujemy zwierzaki pobiera % od wpłat