Miszek - mały, rudy kocurek w opłakanym stanie

Miszek zawsze zdany był sam na siebie. Błąkał się od miejsca do miejsca z nadzieją, że ktoś się nad nim zlituje. Został znaleziony w Miszewie. Stąd imię - Miszek. 

Kotek jest w bardzo złym stanie. To same sterczące kości, bez żadnej masy mięśniowej. Mieszek żebrał pod szkołą o jedzenie. Czasami ktoś rzucił kawałek kanapki, czasem ktoś cisnął w niego kamieniem. Życie nie było dla niego łaskawe. Odwodniony, zapchlony, ze świerzbem w uszach, skrajnie zagłodzony –  w takim stanie trafił do lecznicy. Miszek ma przedłużony włos, który trochę maskuje jego przeraźliwe wychudzenie.

Do takiego stanu, gdzieś na polskiej wsi, przeciwnicy sterylizacji, doprowadzili to kocie dziecko. Wierzymy, że uda nam się wyleczyć Miszka i jeszcze będzie z niego piękny, rudy kocurek – marzenie wielu z nas.

Kotek jest pod troskliwą opieką – został odpchlony, dostaje antybiotyk i maść do uszu. Do pełnego wyleczenia niestety wiele jeszcze brakuje, dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w sfinansowaniu leczenia Miszka...