Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Miziaczek chorował strasznie. Nadal jest na antybiotyku, ale jest dużo lepiej niż było. Są dwie rodziny zainteresowane adopcją <3 Dziękujemy za wszystkie wpłaty!!! <3
Drodzy Państwo, dodajemy zdjęcie Miziaka po wyleczeniu. Chcemy by widzieli Państwo, że to jak wygląda teraz to głównie Wasza zasługa. Dzięki wpłatom mogliśmy podjąć leczenie i opłacić pierwsze lekarstwa. Niestety nie spodziewaliśmy się, że stan Miziaka będzie wymagał kolejnych nakładów finansowych. Doszła do tego kastracja, sanacja chorych ząbków. Faktura przyszła olbrzymia (chociaż i tak mniejsza niż powinna, bo Pani weterynarz traktuje nasze bezdomniaki łaskawie). Bardzo prosimy o wsparcie!
Niestety stan Miziaka wymagał dalszego leczenia i diagnozowania. Miziak miał usunięte zęby, został wykastrowany. Wcześniej ciągle był na antybiotykach. Faktury przerosły nasze oczekiwania, ale musimy pomóc.
Dostaliśmy anonimowe zgłoszenie o miejscu, gdzie bytują chore koty. Po przyjeździe na miejsce zobaczyliśmy Miziaka. Zdjęcia ani trochę nie oddają jego wyglądu. Miziak jest chudy, sierść matowa, wypada. Do tego kicha jak szalony. W uszach to jeden, wielki bałagan - świerzbowiec jest potężny i zatkał całe kanały słuchowe. Do tego wraz z Miziakiem adoptowaliśmy stado pcheł i wszołów. Właścicielka oddała Miziaka na zrzeczenie, chociaż próbowała go leczyć kroplami. Stan kociaka wymagał, zabrania go do ciepłego miejsca (Miziak ma gorączkę), izolacji od innych zwierząt a przede wszystkim wymaga podawania antybiotyków i walki ze świerzbem. Dołóż swoją cegiełkę i pomóż nam opłacić faktury! Dziękujemy w imieniu tego miziastego koteczka!
Ładuję...