Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tiana jest cała i zdrowa, została wyleczona. Niedawno pojechała do swojej nowej rodziny, jest otoczona miłością i opieką. Dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali!
Jakaś pozbawiona mózgu dwunożna istota przywiązała tę młodą sunię do drzewa, psinka została porzucona na pastwę losu. Pewnego ranka ktoś ją zauważył, ale dopiero wieczorem dostaliśmy informację o cierpiącym zwierzaku. Tiana była w naprawdę koszmarnym stanie, cała oblepiona muchami, a pod ogonkiem znaleźliśmy larwy... Rozwinął się już proces zapalny, co było widać na pierwszy rzut oka.
Gdy tylko zabraliśmy Tianę z tego sznurka, od razu zawieźliśmy ją do lecznicy, gdzie przebywa już od czterech dni. Jej stan jest krytyczny. Malutka wymiotuje, ma biegunkę, w ogóle nie chce jeść, jest bardzo osłabiona i wątła. Nie mamy pojęcia, co będzie dalej.
Na szczęście test na obecność parwowirusów był ujemny. Chociaż o tyle dobrze, bo myśleliśmy, że jeszcze taka atrakcja dojdzie tej nieszczęśnicy. Diagnoza na chwilę obecną to mechaniczne uszkodzenie jelit. Co dalej? Nie wiadomo... Czekamy, aż lekarze powiedzą nam coś więcej.
Walczymy o tę młodą damę. Każde istnienie zasługuje na swoją szansę i nikomu nie chcemy tej szansy odbierać. Psince chcemy znaleźć w przyszłości kochający domek, gdzie nikt nie zrobi jej krzywdy i nie pozostawi na pewną śmierć, jak poprzedni opiekun...
Pomóżcie nam, bardzo Was prosimy, zrealizować to nasze marzenie. Wasze wsparcie jest dla nas ogromną motywacją i zastrzykiem energii, dzięki Wam możemy góry przenosić! Prosimy o komentarze pod postem, udostępnienia, a kto może – o wsparcie złotówką. Liczy się każdy grosik!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia psinki.
Ładuję...