Zbieramy na hotelik dla Fiodora i Bandiego! Nie mogą trafić do schroniska

Fidor został oddany do schroniska, ponieważ stanął w obronie swojego właściciela i ugryzł jego dziewczynę. Tam został uznany za psa agresywnego i miał zostać poddany eutanazji. Nie mogłyśmy pozwolić, aby ten psi dzieciak został uśpiony.

Bandi, od kiedy się urodził, żył na wiosce uwięziony w kojcu z mamą i trójką rodzeństwa. Cztery psy mieszkały na małej przestrzeni, gdzie jadły i załatwiały się. Bandi z czterema psami spał w jednej budzie. Żył w takiej ciasnocie rok. Często też nie mieli co jeść. Trójka jego rodzeństwa i mama mają dom, Bandi nadal nie ma.

Każdego miesiąca musimy opłacić dla Fidora i Bandiego pobyt w hoteliku. Nie możemy pozwolić, aby trafiły do schroniska. W hoteliku pracuje z nimi behawiorysta, psy uczone są życia w grupie razem z innymi psami. Nie możemy teraz całej tej pracy zmarnować. Musimy im znaleźć dom, ale za nim tak się stanie, musimy opłacić psiakom hotel. Nie są winne temu, że nikt ich nie chce pokochać. W warunkach schroniskowych nie mają szans na stałą pracę z behawiorystą. A bez niej, nie mają szans na adopcję.

Fidor i Bandi muszą być bezpieczni w hoteliku, opłacenie zaległej i kolejnej faktury pozwala, aby mogli spokojnie dalej tam przebywać.

Prosimy o pomoc dla Fidora i Bandiego. Każda wpłata  jest dla nas ogromnie ważna! Dziękujemy, że jesteście z nami.