Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Max razem ze zrzuconymi kołtunami, pożegnał swoje dramatyczne życie o rozpoczął nowe. Życie wspaniałego, kochanego psa. Dziękujemy bardzo za pomoc!
Myślałyśmy, żeby nic nie pisać, bo te zdjęcia wyrażają więcej niż milion słów... Ale uznałyśmy, że chcemy, aby wszyscy poznali historię Maxa, psa pozbawionego godności!
Dzień dobry w XXI wieku...
Max to pies pozostawiony całe życie sam sobie. Właścicielka to bardzo schorowana, starsza kobieta, która ma równie chorą córkę. Pani twierdzi, że pies ma 16 lat, ale wg książeczki widzimy że 13. Książeczka założona została dopiero po wizycie policji. Max był zaszczepiony jeden jedyny raz w życiu, właśnie po wizycie policji. Ciało Maxa to jedna wielka skorupa, powstała z brudnej, skołtunionej sierści, nadająca się tylko do zgolenia. Każdy z nas wie, że to ogromny ból i dyskomfort dla tego psa.
Wiek psa oraz ogromne zaniedbanie daje o sobie znać – tylne łapy odmawiają posłuszeństwa, ledwo się na nich trzyma, rozjeżdżają mu się, tonie w błocie pomieszanym z odchodami. Max nigdy nie był czesany ani kąpany. Nie zaznał ciepła, miłości, spacerów, zabaw, nie otrzymał nigdy opieki weterynaryjnej ani odpowiedniego posiłku - tego, na co zasługuje każdy pies! Za jedzenie służy mu spleśniały chleb, resztki z obiadu to już rarytas.
Ten pies przez całe swoje życie cierpiał w samotności, tylko przypadek sprawił, że jego los może się odmienić. Zostaliśmy zaalarmowani przez klienta firmy, która od kilku miesięcy znajduję się nieopodal miejsca zamieszkania Maxa! Nikt nigdy nie zareagował na cierpienie tego psa‼️ Pytamy się gdzie przez tyle lat byli inni ludzie, sąsiedzi, rodzina? Każdy, kto odwrócił wzrok od tego psa jest tak samo współwinny jego cierpienia! Nieporadność i brak świadomości odpowiedzialności karnej właścicieli, powoduje, że zwierzęta nadal są trzymane w skandalicznych warunkach i cierpią pozostawione samym sobie.
Wspólnie zmieńmy los Maxa! Kochani pilnie szukamy domu tymczasowego, zbieramy na fryzjera, leczenie oraz na hotel (jeżeli nie znajdziemy domu tymczasowego) dla Maxa. Błagamy niech ta poczciwa psina zazna ciepła, miłości i odpowiedniej opieki na końcówce swojego upodlonego życia. Jeśli chcesz walczyć z nami o Maxa, wpłać chociażby najmniejszą kwotę, jaką jesteś w stanie!
Kontakt: 607 488 598
Ładuję...