Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy serdecznie za Państwa wparcie! Dzięki Wam mogliśmy choć w częsci zspokoić potrzeby tego wymagającego psiaka. Niestety nie udało nam się zebrać całej kwoty. Luluś niefortunnie nie jest psem bez wad. Przed nim kolejny zabieg - tym razem oczu. Proszę trzymać kciuki, by i tym razem operacja przebiegła bez komplikacji.
Kolejna operacja od kiedy przebywa pod naszą opieką udała się.
Luluś dziękuje! Łapa!
Maluch zostaje w domu tymczasowym na stałe 😌.
Kochani, ten biedak ma zaledwie 4 lata i olbrzymi bagaż doświadczeń. Nie tylko behawioralnych, z którymi jest coraz lepiej ale co najgorsze tych zdrowotnych.
Dziś przeszedł kolejne operacje...
W końcu uporaliśmy się z rzęsami ektopowymi i uzębieniem.
Biedaczek stracił trzy zęby :(
Cóż możemy napisać...
Od momentu kiedy Luluś do nas trafił nie ma wytchnienia w zmaganiu się z jego chorobami .
Dwie poważne operacje, chore uszy, problemy z poruszaniem się czy wymioty.
Zniszczone ciało i psie serce.
Nasze serce też pęka, każde znieczulenie to strach o jego życie, ale nie może przecież żyć w bólu.
Dziś konsultacja ortopedyczna, został właśnie w klinice a my drżymy co dalej .
Koszty jakie są związane z jego ratowaniem już dawno nas przerosły. RATUJECIE.
Drodzy, za mną już dwie operacje.
Jest mi lepiej oddychać ale nadal mocno chrapię kiedy zasnę :(
Dotychczasowe zaniedbania osłabiły moją odporność. Zdarza mi się kuleć, ale dom tymczasowy odciąża mnie jak może, abym nie forsował łapek. Dostaję też suplementy na odporność i stawy.
Łapa!
Kochani, Luluś przeszedł pierwszą z planowanych operacji.
Korekta skrzydełek nosowych i podniebienia już za nim. Obecnie dużo odpoczywa i codziennie odwiedza lekarza weterynarii. Grzecznie przyjmuje leki, jest bardzo dzielny.
Nasz biedaczek ma dużo problemów zdrowotnych, co chwilę odkrywamy nowe przykre " niespodzianki" :(.
Kochani, nasz biedak w środę zostanie zoperowany.
Przeszedł wszystkie badania, które są niezbędne przed wykonaniem zabiegu. Sama narkoza jest olbrzymim ryzykiem, ale wiemy, że bez podjęcia ryzyka Luluś strasznie cierpi.
Wierzymy, że wszystko się uda i niebawem rozpocznie nowe, lepsze życie. Możecie mu w tym pomoc dokonując nawet drobnych wpłat.
Znów musimy ratować życie. Trwa walka o każdy oddech! Wczoraj pędziliśmy, aby ratować jego życie. Kiedy go zobaczyliśmy, okazało się, że jest gorzej, niż myśleliśmy. Natychmiast trafił do całodobowej kliniki.
Mopsik dostał szansę na nowe życie. Nie znamy przyczyny jego stanu, możemy jedynie podejrzewać, że cierpi na syndrom oddechowy ras brachycefalicznych. Przed nim pełna diagnostyka. Psina dosłownie walczy o każdy oddech.
Koszty ratowania jego zdrowia będą olbrzymie. Pobyt w klinice, pełna diagnostyka i operacja to wielkie obciążenie dla naszej organizacji.
Szukamy domu tymczasowego na terenie Lublina i bliskich okolic. Pomóż i Ty!
Ładuję...