Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotek Morski przeszedł dokładny przegląd i czyszczenie pyszczka. Dostawał leki, histopatologia na szczęście nie wykazała spraw nowotworowych. Leczenie zrobiło swoje. Morski został wypuszczony w miejsce bytowania z „nowym pyszczkiem” i w dobrym zdrowiu. Niestety nie było mowy o zatrzymaniu go ponieważ był kompletnym dzikuskiem okazującym maksymalnie niezadowolenie z pobytu u nas. Ale jest monitorowany i mamy nadzieję, ze dolegliwości nie wrócą prędko.
Dziękujemy za okazane serce i pomoc naszemu dzielnemu dzikuskowi Morskiemu.
Morski jest kilkuletnim kotkiem mieszkającym na terenie Gdyni. Dla większości ludzi niewidzialny, jak wszystkie koty wolnożyjące.
Zauważalny dla nielicznych, którzy sami pomimo niełatwej sytuacji pochylają się nad bezdomnymi biedami. Morski bytuje w trudnych warunkach. Jego rzeczywistość to zimowe mrozy, codzienne przejazdy samochodów, kluczenie między ich ogromnymi kołami, wytężanie uwagi, aby uniknąć wypadku.
W miejscu, gdzie żyje Morski, koty mają swoich karmicieli, ale ponieważ są dzikie to regularne kontrole weterynaryjne raczej nie są możliwe. Pewnego dnia Pani dokarmiająca zauważyła, że kotek słabiej je, ale przede wszystkim płacze, jak gdyby coś go bolało. Kolejnego dnia było gorzej, a potem jeszcze gorzej. Pewnego dnia przestał jeść w ogóle. Karmicielka poprosiła o pomoc wolontariuszki Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego, które pojechały na miejsce i odłowiły kotka. Po przeglądzie w lecznicy okazało się, że Morski nie ma zębów. Za to ma liczne rany w pyszczku, owrzodzone dziąsła i policzki.
Trudno sobie wyobrazić cierpienie tego zwierzaka. Niezbędny był zabieg oczyszczenia jamy ustnej. Pobrany też został materiał na histopatologię. Ze strachem czekamy na wyniki. Mamy nadzieję, że nie okaże się najgorsze.
Morski potrzebuje leków przeciwzapalnych i dobrej karmy. Na zapłacenie za opiekę lekarską również potrzebne są fundusze. Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu tych należności. Morski to dzikusek i mamy nadzieję, że stan zdrowia pozwoli Mu wrócić na swoje miejsce bytowania, ale chcielibyśmy, aby wrócił w jak najlepszej formie.
Ładuję...