Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Morusek dzięki opiece neurologa wrócił do siebie ❤️ Trochę to trwało - nie wstawał, jak już wstawał z pomocą Pani Dorotki to nie mógł chodzić.
Obecna wytyczna - to zrzucenie kg na bieżni wodnej.
W pewnym wieku, bez względu na choroby współistniejące, ważne jest by waga była mniejsza (max prawidłowa dla budowy psiaka) - tylko tak można ustrzec psiaka od stawów, które odmówią posłuszęństwa, zniwelować ryzyko problemów z sercem, czy cukrzycy wynikających np. z nadwagii.
Bardzo dziękuję każdemu za pomoc. I bardzo przepraszam że dopiero napisałam rezultat.
Jesteśmy niewielką Fundacją, na codzien pracuję i byłam pewna, że podsumowanie dawno temu już opublikowałam.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie! Koszty, które ponieśliśmy znacznie przekroczyły założony przeze mnie cel tej zbiórki.
Wczoraj kolejny raz Morusek był u lek. wet. (opis karty z dwóch dni załaczam), ale dziś udało się i morusek miał wizytę u Neurologa Pana DR. Olkowskiego.
Najbliższe 3 tygodnie będą najważniejsze. Na razie dostał leki, ma mieć kolejne badania krwi oraz badanie serca i miejmy nadzieję że uda się postawić Moruska na nogi
"LOKALIZACJA NEUROANATOMICZNA: Problemem pacjenta aktualnym są objawy przedsionkowe o prawdopodobnym pochodzeniu obwodowym - podejrzenie zmian starczych, neurodegeneracyjnych, zapalnych w obrębie ucha lub metabolicznych - hipotyroidyzm. Na ten moment szerokie leczenie objawowe co da nam czas na badania krwi i echo serca przed ewentualnym znieczuleniem.
Dodatkowo u pacjenta objawy rdzeniowe, prawdopodobnie przewlekłe ze strony kręgosłupa lędźwiowego - stan do redukcji masy ciała i leczenia zachowawczego na ten moment.
PLAN DIAGNOSTYCZNY:
Leczenie opisane poniżej oraz diagnostyka - echo serca oraz powtórne badania krwi za 7 dni - Vetlab profil Geriatryczny z T4.
Przy braku poprawy do 21 dni zaleca się wykonanie badania rezonansu magnetycznego głowy , wraz z badaniem kontrastowym oraz pobraniem płynu mózgowo-rdzeniowego, jeśli obraz MRI wskazuje na konieczność poszerzenia diagnostyki."
Załączam pełny opis oraz fakturę. Nie mam dziś zdjęć - Pafko go nosił, a od Pani Doroty, dla której stan Moruska jest trudny, nie będę oczekiwać by robiła mu w takim stanie zdjęć.
Nie wiem, jak zacząć... Morusek to nie nasz podopieczny, ale znamy całą jego historię i znamy go ostatnie lata... Właściciel umarł, rodzina wzięła spadek a Moruska (bez oka i niewidzącego na drugie oko) oddano do schroniska. Dowiedziała się o tym Pani Dorotka, która znała jego Pana, lata wcześniej. Zabrała go ze schroniska, kilka dni przed jego uśpieniem.
Morusek ostatnie lata cieszył się byciem staruszka w Warszawie. 2 sunie go szybko zaakceptowały, dzieli się łóżkiem z 5 kotkami, jest cudaczkiem, który roztapia serca.
Morusek od wczoraj nie wstaje, nie je, nie pije. Rozpoczęła się diagnostyka, została podana kroplówka i leki. Ale na razie nie wiadomo co się dzieje.
Znamy przypadki, gdy starszego psiaka mówiono nam, by uśpić, a okazało się, że zrobiona porządna diagnostyka i ukierunkowane leczenie i psiak żył kolejne lata.
Jutro Morusek powinien pójść na kolejne badania i leki, pilnie musi trafić do dobrego Neurologa (właśnie trwają próby jego umówienia - mimo że mamy niedzielę). To są koszty, na które Panią Dorotę już dalej nie stać.
Jesteśmy przekonani, że jeśli zostanie zdiagnozowany, będzie można podjąć obiektywną decyzję co do dalszego działania.
Założyłam 1000 zł na wizyty u wet, badania, kroplówkę, i leki. (w kwocie nie założyłam ani rezonansu, ani tomografu).
Załączam wyniki krwi z wczoraj, kartę z 1 wizyty (kartę z drugiej wizyty dołączę, jak tylko klinika wyśle ją Pani Dorocie). Za każdą złotówkę będę zobowiązana!
Ładuję...