Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Telefon od weterynarza:
"Państwo znaleźli potrąconego kotka w Motyczu, przy ulicy biedny próbował się czołgać. Przywieźli do nich po pomoc, złamanie kości udowej - niestety koszt operacji był zbyt duży. Bez naszej pomocy 4-5 miesięczny kociak zostanie uśpiony.
Czy pomożemy? Jak mogliśmy odmówić, bez nawet próby ratunku?
Nie mogliśmy.
Motka już po zabiegu, dochodzi do siebie, przed nią rekonwalescencja i 6 tygodni w kennelu.
Przed nami widmo faktury, na którą nie mamy pieniędzy.
Kotka jest ostatnim naszym przyjętym mruczkiem... Nie mamy miejsca, nie mamy pieniędzy... Policzyliśmy zadłużenia - ponad 70 tys. do zapłaty. Ale może dzięki Wam uda się zapłacić za leczenie i utrzymanie, choć tego jednego kociaka. Pomożecie?
Ładuję...